Ludwiczuk nie wystartował w ostatnich wyborach parlamentarnych. Zgodnie z przepisami ma więc prawo wrócić do poprzedniego pracodawcy, gdzie był, zanim został senatorem. I przez dwa lata nie można go zwolnić. Wcześniej pełnił funkcję wiceprezydenta Wałbrzycha.
Dziś jest tylko jedno takie stanowisko - już obsadzone. Wiceprezydentem jest Zygmunt Nowaczyk.
Jaką zatem funkcję otrzyma były senator i czy w ogóle wróci do pracy w urzędzie? Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha, jeszcze niedawno nie ukrywał, że miasta nie stać na nowego pracownika i że gmina szuka rozwiązania prawnego, by nie zatrudniać byłego senatora.
Dziś w ratuszu odpowiadają jedynie, że sprawa się wyjaśni, gdy Ludwiczuk pojawi się w pra-cy. A to wydaje się pewne. On sam w rozmowie z nami zapowiada bowiem, że zamierza skorzystać ze swojego prawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?