Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W środę koszykarskie Mikołajki w Kosynierce

Paweł Kucharski
Przebierz się, a Radosław Hyży wręczy Ci specjalny upominek
Przebierz się, a Radosław Hyży wręczy Ci specjalny upominek Tomasz Hołod
10 - już tyle ligowych meczów z rzędu wygrali nasi koszykarze. 13 - od tylu spotkań są oni niepokonani wliczając rozgrywki Intermarche Basket Cup. Nie robi się to nudne? Wręcz przeciwnie! Nic przecież nie działa na człowieka lepiej niż udowodnienie swojej wartości i potwierdzanie jej w kolejnych meczach. A następna okazja ku temu już w środę - Śląsk zagra z Politechniką Poznań. Co prawda rywale zajmują ostatnie miejsce w tabeli, ale jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, czy wybrać się do Kosynierki, natychmiast chcemy je rozwiać.

Na Mieszczańską warto się wybrać nie tylko dla samej koszykówki. Tak się składa, że mecz odbędzie się w przeddzień mikołajek, a organizatorzy przygotowali z tego powodu mnóstwo atrakcji. Kosynierkę ogarnie moc bezinteresownego obdarowywania się prezentami.

We współpracy z "Gazetą Wrocławską", Radiem Wrocław i Telewizją Dolnośląską podczas meczu z AZS-em prowadzona będzie zbiórka najpotrzebniejszych rzeczy dla podopiecznych dolnośląskich domów dziecka - artykułów szkolnych, pomocy naukowych, książek, czy gier planszowych i edukacyjnych.

Niespodzianki czekają także na kibiców. Każdy, kto przyjdzie na mecz w czapce świętego Mikołaja, będzie mógł kupić bilet po promocyjnej cenie 10 złotych. Dodatkowo, pierwsze 50 dzieci, które zechcą dopingować koszykarzy Śląska, otrzyma specjalne słodkie upominki.

To nie wszystko, bo w rolę świętego Mikołaja wcieli się sam Radosław Hyży. Dosłownie. Charyzmatyczny skrzydłowy WKS-u zapowiedział, że sam ufunduje prezenty dla trzech osób, które przyjdą do Kosynierki w jak najbardziej oryginalnym przebraniu. On sam żartuje, że życzyłby sobie jak najwięcej... pań Mikołajek. Jakie prezenty przygotował dla zwycięzców, na razie nie wiadomo. To tajemnica, która zostanie odkryta dopiero w środę. Sami kibice natomiast życzyliby sobie śliwowicy, ale czy Hyży spełni ich zachciankę?

Wróćmy do koszykówki, bo tu też powinno być sielankowo. A to dlatego, że coś miłego może spotkać drugoplanowych zawodników Śląska, którzy dotychczas nie mogli liczyć na wielominutowe występy na pierwszoligowych boiskach. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że wrocławianie od początku spotkania będą mieć tak dużą przewagę, że Maksym Kulon, Tomasz Prostak czy Paweł Bochenkiewicz spokojnie wyręczą i dadzą odpocząć tym najlepszym. I tylko poznaniaków nam szkoda. Bo ci na szczodrość i wyrozumiałość ze strony wrocławian liczyć nie mogą. Bo skoro Śląsk wygrał na terenie wicelidera z Kutna różnicą 41 punktów, to jaki przebieg może mieć środowy mecz? Ktoś oczywiście może mieć obawy o odpowiednią koncentrację naszych koszykarz, ale słuchając Marcina Fliegera, nie zakładamy takiego scenariusza.

- To, że przed meczem pojawiało się wiele głosów, jakoby AZS Kutno dysponował składem, który może nas pokonać, bardzo nas podrażniło. Myślę, że było to widać w każdej pojedynczej minucie tego meczu. Wyszliśmy na parkiet z chęcią udowodnienia, że jest trochę inaczej - stwierdził rozgrywający WKS-u, wracając do meczu w Kutnie.

Możemy więc być pewni, że i jutro Trójkolorowi odnajdą w sobie kolejne pokłady mobilizacji. Trenerzy również nie zagłaskają swoich podopiecznych, choć oczywiście zdają sobie sprawę z siły zespołu, który prowadzą.

- Nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy się cieszyć z dobrej gry i jeszcze lepszych wyników. Jak idzie dobrze, to trzeba chłopców chwalić. Mamy bardzo wyrównany skład, w którym główne role odgrywać mogą różni zawodnicy. Jeśli ktoś jest w słabszej dyspozycji, ma go kto zastąpić - stwierdził coach Tomasz Jankowski.

Początek meczu z Politechniką Poznań o godz. 19.15. Obecność obowiązkowa. Czapki Mikołaja i inne, niebanalne atrybuty odzieżowe mile widziane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska