Zmotoryzowani mieli już tak jeździć od zeszłego tygodnia, jednak po badaniach nawierzchni ronda Dolnośląska Służba Dróg i Kolei doszła do wniosku, że nie spełnia ona jej standardów. Wykonawca na swój koszt musiał położyć asfalt jeszcze raz. Udało się to dopiero pod koniec tygodnia. Wtedy zapowiadano, że objazdem kierowcy pojadą od poniedziałku. Dziś jednak brakowało odpowiedniego oznaczenia nowej drogi i termin przesunięty został o jeszcze jeden dzień.
Zgodnie z nową organizacją ruchu będzie tutaj obowiązywało ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzin Sami kierowcy przyznają, że będzie trzeba jechać nawet wolniej. - Są tu trzy ostre łuki, osobówką da się je przejechać jadąc 40 km/h, ale tiry będą musiały tu jechać z jeszcze mniejszą prędkością - przekonuje Andrzej Ostrowiecki. Dodaje, że korki w godzinach szczytu są nieuniknione.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?