Dzięki temu spełniło się marzenie amatorów latania na paralotniach w górach. Rozmowy między amatorami tego sportu a KPN trwały od wielu miesięcy. Efekt? Utworzenie oficjalnego startowiska na Kopie, przy górnej stacji wyciągu.
- Latać będą mogli jednak tylko ci, którzy mają specjalne uprawnienia i odpowiednie umiejętności - wyjaśnia Andrzej Raj, dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego. Każdy z paralotniarzy będzie musiał uzyskać osobne zezwolenie od władz parku, które będzie ważne przez krótki czas, bo trudno przewidzieć, jak długo będą dobre warunki do latania. Liczba startujących w jednym czasie również będzie ograniczona.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że to miejsce jest cenne przyrodniczo i konieczne są pewne obostrzenia - przyznaje Zbyszek Deka, który na paralotni lata od 11 lat. Dziś paralotniarze korzystają w sezonie głównie ze startowisk w czeskich Karkonoszach. Władze tamtejszego parku narodowego wyznaczyły kilka takich miejsc. Najbardziej profesjonalne jest na Černej Horze koło Janskich Lazni.
Po stronie polskiej piloci najczęściej startują z Rudnika i Wołowej Góry w okolicach Kowar. Te startowiska dzierżawi Karkonoski Klub Paralotniowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
