Ponownie, bowiem zawodnik dopiero od kilku dni normalnie trenował po wyleczeniu wcześniejszego urazu.
- Trenował trzy dni, ale ponownie go coś boli i musi odpoczywać. Jak długo? Trudno powiedzieć, bo jeszcze dokładnie nie wiadomo, co się stało - komentuje Ryszard Tarasiewicz, trener Śląska. Nieoficjalnie mówi się w klubie, że piłkarz będzie pauzować do trzech tygodni.
Problemy zdrowotne Sotirovicia zaczęły się jeszcze w poprzednim sezonie. W meczu piątej kolejki z GKS-em Bełchatów musiał zejść z boiska już po 26 minutach gry i od tego momentu nie może dojść do pełnej dyspozycji. Jak tylko się wyleczy i zacznie normalne treningi oraz grę, zaraz dopada go pech i kolejny uraz.
Pod koniec rozgrywek zaczął występować regularnie i wydawało się, że po dobrym przepracowaniu okresu przedsezonowego będzie silnym punktem Śląska. Niestety, jeszcze w trakcie przygotowań doznał urazu i dopiero kilka dni temu zaczął normalne treningi. Jak się okazuje, nie na długo.
W tym wypadku trenerowi Tarasiewiczowi pozostają do dyspozycji nadal tylko dwaj nominalni napastnicy - Tomasz Szewczuk i Kamil Biliński. W kontekście częstych urazów Serba, wszystko wskazuje, że tak może być przez większą część, a nawet całą rundę jesienną. Szkoleniowiec Śląska pozostaje praktycznie bez pola manewru. Należy też cały czas się liczyć z ewentualnym pauzowaniem za kartki, a przy wyjątkowym pechu, też z kontuzją.
Alternatywą jest transfer, ale jak na razie kolejne pomysły sprowadzenia napastnika jak szybko się pojawiają, tak szybko upadają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?