Uwaga, żużlowcy! Chodzenie po torze surowo zabronione

Komplet przekonujących zwycięstw gospodarzy - tak w dużym skrócie wyglądała pierwsza kolejka Enea Ekstraligi. Bo tak wygląda żużel - atut własnego toru trzeba wykorzystywać do bólu. Czy i w niedzielę będzie podobnie? Byłoby... pięknie.

Wrocławianie podejmą Caelum Stal Gorzów (godz. 15, TVP Sport), która u siebie rozbiła torunian 57:33. Wynik, rzecz jasna, wrażenie robi, choć trzeba też mieć świadomość, że gorzowianie u siebie i gorzowianie na wyjeździe to dwie różne Stale - taka twardsza i taka dużo bardziej miękka. I że Unibax to akurat zespół, który w sezon wjechał bardzo niemrawo i z problemami. Może z wyjątkiem Darcy’ego Warda, który nie stracił zeszłorocznego pazura.

W czwartek zjawił się już we Wrocławiu Fredrik Lindgren, który w Tarnowie nie pokonał żadnego z rywali. Ma czas, by zaprzyjaźnić się z torem Stadionu Olimpijskiego. - W Anglii punktuje solidnie, z kolei Kenneth Bjerre jeździ tam przeciętnie. Jak patrzę, to poza jednym wyskokiem zdobywa od czterech do siedmiu oczek, a to niewiele. W Tarnowie Fredka miał kłopoty sprzętowe, muszę wierzyć, że po treningach we Wrocławiu w jakiś sposób się poprawi. Zresztą Tajski (Tai Woffinden) też jest już u nas od czwartku i chłopaki muszą się wjechać w naszą nawierzchnię - komentuje menedżer Piotr Baron, którego pozytywnie zaskakuje Nicolai Klindt. Nas również, bo zimą widzieliśmy jego miejsce poza składem. Na swoją szansę musi zatem czekać Dennis Andersson.

- W środę z Dennisem rozmawiałem, być może też przyjedzie potrenować. Ale, kurczę, ciężko odstawić Klindta. Na pewno próbuje się starać - zauważa Baron. I daje też szansę Patrykowi Kociembie, który nie trenował od czasu upadku w sparingu przeciwko Ostrovii. - Miał czas, by wrócić po rozum do głowy, musiał odpocząć, a teraz chcemy go zobaczyć. Mamy dla niego nowy motor, ale to są rzeczy, na które należy sobie zasłużyć. Trzeba się starać, sprzątać po sobie i tak dalej, i tak dalej. Jak się okaże, że jest w porządku, Patryk ten sprzęt dostanie - tłumaczy menedżer zespołu.

Przed meczem żadnego z żużlowców nie zobaczymy przechadzającego się po torze, ponieważ władze Enea Ekstraligi znów musiały majstrować przy regulaminie. Otóż wprowadziły punkt zabraniający tego już na 1,5 godziny przed spotkaniem. W trakcie spotkania również! To, rzecz jasna, kolejny absurd. Kibiców pozbawia możliwości zerknięcia na swych idoli, gdy mają jeszcze ludzką twarz, nieschowaną pod kaskiem. Nie to jest jednak najistotniejsze, lecz to mianowicie, że ów przepis naraża jeźdźców na niebezpieczeństwo. Mając wiedzę, gdzie są dziurki, koleinki, mogli je omijać. Teraz mogą w nie wpadać. Także ci najmłodsi, najmniej doświadczeni. Władze ekstraligi tłumaczą, że chcą w ten sposób ograniczyć obecność na torze postronnych osób. Nie chcą takich sytuacji, jak zeszłoroczna, gdy szef Unibaksu wałęsał się po leszczyńskim torze, awanturując się, że jest nieregulaminowy.

Podpowiadamy zatem, Panie Prezesie Kowalski, nieudany szefie rozgrywek - jeśli już, trzeba było wydać zakaz chodzenia po torze działaczom, nie zawodnikom. Nie prościej? Nie wystarczyłoby? Bierze Pan na siebie ogromną odpowiedzialność za zdrowie zawodników. Za zdrowie, które nie zawsze da się odzyskać. Nieraz pojawią się głosy, że wypadek był do uniknięcia przy lepszej znajomości stanu nawierzchni na całej jej szerokości. Zresztą Piotr Protasiewicz, który obalił się w Bydgoszczy w pierwszym swoim starcie, już tego argumentu użył. Po co się wystawiać? Zresztą - lepsze wrogiem dobrego.

Władzom gratulujemy także punktu, który głosi, że na murawę i do parku maszyn fotoreporterzy wejdą tylko w białej koszuli i ciemnych spodniach. To może też aparat mogą nosić tylko na zębach?

Dodajmy, że dzień przed meczem we Wrocławiu trzej nasi rywale: Tomasz Gollob, Krzysztof Kasprzak i Bartosz Zmarzlik pojadą w gorzowskim meczu Polska - Reszta Świata, którą poprowadzi 6-krotny mistrz świata Tony Rickardsson. W październiku na MotoArenie wygrali nasi 47:44.

Żużel - 2. kolejka Enea Ekstraligi
Betard Sparta Wrocław - Caelum Stal Gorzów (niedziela, godz. 15, Stadion Olimpijski, TVP Sport)

Sparta: 9. Sebastian Ułamek, 10. Nicolai Klindt, 11. Tomasz Jędrzejak, 12. Tai Woffinden, 13. Fredrik Lindgren, 14. Patryk Kociemba, 15. Patryk Dolny.
Stal: 1. Tomasz Gollob, 2. Michael Jepsen Jensen, 3. Matej Zagar, 4. Niels Kristian Iversen, 5. Krzysztof Kasprzak, 6. Bartosz Zmarzlik, 7. Adrian Cyfer.

Ceny biletów - trybuna główna: 40 zł (normalny), 20 zł (ulgowy), 5 zł (szkolny); sektory 22-23: 30, 15 i 5zł; sektory 2-5: 20, 10 i 5 zł; sektor 6: 20 i 10 zł (szkolnych nie ma); sektory 7-8: 20, 10 i 5 zł; sektory 16-18: 20, 10 i 5 zł.
Inne mecze 2. kolejki: Unibax Toruń - Lotos Wybrzeże Gdańsk (g. 17), Falubaz Zielona Góra - Tauron Tarnów (g. 17, TVP Sport), Włókniarz Częstochowa - Polonia Bydgoszcz (g. 17.30), mecz Marma Rzeszów - Unia Leszno został przełożony na 29.04 (budowa na stadionie).

1. Tauron Azoty Tarnów 1 2 +32
2. Caelum Stal Gorzów 1 2 +24
3. Polonia Bydgoszcz 1 2 +14
4. Wybrzeże Gdańsk 1 2 +12
5. Unia Leszno 1 2 +8
6. Włókniarz Częstochowa 1 0 -8
7. PGE Marma Rzeszów 1 0 -12
8. Stelmet Falubaz Z.G. 1 0 -14
9. Unibax Toruń 1 0 -24
10. Betard Sparta Wr. 1 0 -32

Polska - Reszta Świata (sobota, Gorzów, godz. 15.15, TVP 1)

Polska: 9. Tomasz Gollob, 10. Krzysztof Kasprzak, 11. Piotr Protasiewicz, 12. Janusz Kołodziej, 13. Jarosław Hampel, 14. Bartosz Zmarzlik, 15. Maciej Janowski. Menedżer Marek Cieślak.

Reszta Świata: 1. Greg Hancock, 2. Chris Harris, 3. Andreas Jonsson, 4. Emil Sajfutdinow, 5. Jason Crump, 6. Michael Jepsen Jensen, 7. Darcy Ward. Menedżer Tony Rickardsson.