Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnik z nadzoru budowalnego żądał łapówek za nowe domy

Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Janusz Wójtowicz
Dawałeś łapówkę inspektorowi nadzoru budowlanego z Polkowic Romanowi P.? Zgłoś się do legnickiej Prokuratury Okręgowej albo do CBA. Unikniesz sporych kłopotów. Jeżeli tego nie zrobisz, a przyjdą po Ciebie, będzie już za późno.

Roman P. został aresztowany w ubiegłym tygodniu pod zarzutem przyjęcia dwóch łapówek. Ale z materiałów śledztwa prowadzonego przez wrocławską delegaturę CBA i legnicką Prokuraturę Okręgową wynika, że łapówkodawców mogło być więcej.

Roman P. zajmował się m.in. drobnymi inwestycjami, jak budowa domów jednorodzinnych. Zgodnie z prawem, po zakończeniu takiej inwestycji należy to zgłosić nadzorowi budowlanemu. Jeśli urzędnicy w ciągu 21 dni nie wniosą sprzeciwu, budowa jest formalnie uważana za zakończoną.

Z ustaleń śledztwa wynika, że Roman P. odwiedzał właścicieli nowych domów. Miał im sugerować, że mogą być poważne problemy, bo są wątpliwości, rozbieżności między projektem a tym, co wybudowano. Rzekomo sam żądał łapówek.

CBA ma udokumentowane tego typu zdarzenia. W myśl prawa, każdy, kto dał łapówkę i sam ujawni ten fakt - zanim organa ścigania się o tym dowiedziały - nie odpowiada za przestępstwo. Jest świadkiem. CBA podejrzewa, że takich osób może być dużo. Mogą się skontaktować z CBA we Wrocławiu na ul. Rodakowskiego (tel. 71-757-39-50) lub z legnicką Prokuraturą Okręgową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska