Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uciekł im z komendy policji, więc go pobili?

Małgorzata Moczulska
Czy policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy pobili nastolatka, który kilka dni wcześniej w biały dzień uciekł im w kajdankach z budynku komendy? Tak twierdzi sam chłopak oraz jego matka. Przy okazji miał oberwać jego brat.

Sprawę wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Dzierżoniowie. - Prowadzimy postępowanie sprawdzające w sprawie przekroczenia uprawnień służbowych przez dwóch funkcjonariuszy policji - potwierdza Emil Wojtyra, szef wydziału śledczego prokuratury.
Przekroczenie miało polegać na użyciu przemocy wobec dwóch nieletnich braci.

- Ich matka twierdzi, że chłopcy zostali przez policjantów pobici, brutalnie skuci w kajdanki i znieważeni - dodaje prokurator. I podkreśla, że poszukiwani są świadkowie zdarzenia. - Przesłuchaliśmy już obie strony, zbieramy inne dowody, ale jest za wcześnie, by mówić o ewentualnej winie funkcjonariuszy - mówi prokurator.

Zwłaszcza że policjanci nie przyznają się do winy. Twierdzą, że dwaj bracia, których zatrzymywali w związku z nakazem doprowadzenia do schroniska dla nieletnich, stawiali opór, ale o przekroczeniu uprawniań czy biciu nie ma mowy i że działania mieściły się w granicach obowiązującego prawa.

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - kilka dni wcześniej jeden z braci uciekł tym samym policjantom z gmachu komendy, mimo że był skuty kajdankami. Następnego dnia przysłał matkę, by ta oddała kajdanki policjantom, nie chciał bowiem być posądzony o ich przywłaszczenie.
Przełożeni funkcjonariuszy sprawy nie komentują, czekając na wyniki śledztwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska