W półfinałach turnieju kick-boxingu zobaczyliśmy ośmiu biało-czerwonych. Małgorzata Dymus otrzymała wolny los, ponieważ Tunezyjka, z którą miała zmierzyć się w ćwierćfinale, wycofała się z rywalizacji. W najlepszej czwórce nie zobaczyliśmy niestety Arkadiusza Kaszuby i Michała Turyńskiego. - Kaszuba w poprzedniej fazie doznał kontuzji szczęki. Uraz okazał się na tyle poważny, że zawodnik musiał zrezygnować z udziału w zawodach. Podobnie ma się rzecz z Turyńskim, któremu w ćwierćfinałowej walce odnowiła się kontuzja stopy, przez co musiał jechać na prześwietlenie do szpitala - powiedział Kamil Wójkowski, oficer prasowy turnieju w Hali Orbita.
Na początku półfinałowej sesji Marta Waliczek, choć swój pojedynek wygrała jednogłośną decyzją sędziów, medal w kat. 60 kg zapewniła sobie po zażartym boju z Marokanką Nabilą Tabit. W ślady Waliczek nie poszła niestety Małgorzata Dymus. Po pierwszej rundzie Polka prowadziła z Sandrą Maskovą w stosunku 2-0. Trener polskiej kadry, Tomasz Skrzypek w czasie przerw w obrazowy sposób wyjaśniał Dymus, w jaki sposób ma walczyć z rywalką. Jeszcze w trzeciej rundzie zawodniczka Punchera Wrocław minimalnie prowadziła, lecz kombinacja szybkich ciosów i kopnięć Maskovej w ostatniej minucie walki przechyliła szalę zwycięstwa na korzyść Czeszki.
Jako pierwszy z mężczyzn, występujących w polskich barwach, na ringu pojawił się Aleksander Kalicki. Różnica klas dzieląca go od Aleksandara Konowałowa była aż nadto widoczna. W pierwszej rundzie sędziowie zaliczyli Serbowi 17 czystych trafień przy ledwie jednym Kalickiego, który przegrał przez techniczny nokaut. Po tym, jak upadł na deski, zdołał wstać o własnych siłach, jednak sędzia przerwał pojedynek, ponieważ Polak nie był w stanie utrzymać równowagi.
Publiczność zgromadzona w Hali Orbita po raz pierwszy ożywiła się w trakcie walki Dawida Kasperskiego. Roman Piatnica okazał się bardziej wymagającym rywalem niż Jerome Ward, z którym podopieczny Janusza Janowskiego mierzył się w ćwierćfinale. Kasperski nie pozostawił jednak złudzeń, kto był lepszy w tym starciu i co chwilę zaskakiwał Rosjanina celnymi i szybkimi uderzeniami z półobrotu.
Zupełnie inny przebieg miało starcie Bartosza Kazieczki. Jego półfinałowy pojedynek ze Slobodanem Mijajloviciem był bardzo wyrównany, jednak w ostatnich sekundach więcej zimnej krwi zachował Serb i to on zameldował się w finale kat. 67 kg.
Na początku walki Mateusza Pluty z Pawłem Woroninem można było odnieść wrażenie, że częste poprawianie ochraniaczy na piszczele może okazać się zgubne dla koncentracji zawodnika wrocławskiego Punchera. Kibice z trybun krzyczeli do Pluty, aby ten się skupił i wykorzystywał swój zasięg ramion oraz nóg, co mistrz Euorpy w K-1 wcielił w życie. W pojedynku z Mołdawianinem był bardziej dynamiczny i częściej decydował się na wykonanie serii ciosów, co dało mu miejsce w finale kat. 91 kg. Na zakończenie starć Polaków Michał Ronkiewicz niejednogłośną decyzją sędziów wygrał z Rosjaninem Datsim Datsiewem.
Czwartkowe finały i mecze o brązowe medale rozpoczną się o godz. 11 w Hali Orbita.
Półfinałowe walki Polaków:
60 kg: Marta Waliczek - Nabila Tabit (Maroko) 3-0
56 kg: Małgorzata Dymus - Sandra Maskova (Czechy) 1-2
63,5 kg: Aleksander Kalicki - Aleksandar Konowałow (Serbia), KO Konowałow
86 kg: Dawid Kasperski - Roman Piatnica (Rosja) 3-0
67 kg: Wojciech Kazieczko - Slobodan Mijajlović (Serbia) 0-3
91 kg: Mateusz Pluta - Paweł Woronin (Mołdawia) 3-0
75 kg: Michał Ronkiewicz - Datsi Datsiew (Rosja) 2-1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?