Tokio 2020. Maja Włoszczowska po ostatnim starcie igrzyskach: Co dalej? Muszę się z tym przespać

Przemysław Franczak, Tokio
Maja Włoszczowska.
Maja Włoszczowska. fot. KROSS ORLEN Cycling Team
Do Japonii przyjechała na swoje piąte igrzyska tak naprawdę się z tą imprezą pożegnać. O medalach nie mówiła, robili to za nią inni, ale dwukrotną medalistkę olimpijską stać przecież na wszystko. Na trasie w Izu zajęła 20. miejsce, a na mecie potwierdziła, że to był jej „last dance” na igrzyskach. Legenda polskiego sportu i kolarstwa górskiego, jeden dwóch chorążych polskiej reprezentacji na ceremonii otwarcia IO w Tokio. Maja Włoszczowska.

Na swoich pierwszych igrzyskach była już w 2004 roku, w Atenach, miała wtedy 21 lat. Całą epokę później żegnała się z olimpijską rywalizacją w podobnym upale („W Grecji był nawet gorszy”) i w trudnych warunkach na trasie. Skróconej zresztą przez organizatorów po ostatnich deszczach. Końca kariery jednak wcale nie ogłosiła.

- Muszę się przespać z tym, co dalej – mówiła za metą. - Na razie mam zaplanowane, że w tym roku jeszcze pojadę na mistrzostwa świata w maratonie na Elbę, mistrzostwa świata MTB są w Val di Sole, które jest chyba moją najszczęśliwszą trasą. Zaraz mają mistrzostwa Polski w Boguszowie-Gorcach, więc tam na pewno jadę. A co dalej? Zobaczymy, po dwudzieste miejsca niekoniecznie chce mi się jeździć, natomiast muszę gdzieś też znaleźć miejsce na dobrą imprezę i pożegnanie z całym środowiskiem MTB. Z Tokio wszyscy wyjeżdżają chyba już w nocy, więc to nie są najlepsze warunki na imprezowanie. Może więc w Val di Sole. I jeszcze mamy we wrześniu moją imprezę w Jeleniej Górze, na którą serdecznie zapraszam.

W olimpijskim wyścigu nic nie ułożyło się tak, jak zaplanowała. Popełniła błąd na samym początku, została zablokowana, potem z trudem odrabiała straty. Problemem był też fakt, że musiała startować z dalszej linii. To był rezultat jej słabego miejsca rankingowego – jeszcze z 2019 roku, potem w erze COVID-19 nie było zawodów i nie było gdzie zbierać punktów.

- Mój wynik nie jest bynajmniej powodem do wstydu, wiele dobrych dziewczyn było dzisiaj za mną. Niemniej jednak oczywiście, miejsce jest, jakie jest. Szkoda mi bardzo tego początku, nawywijałam tam strasznie i wiem, jak to mogło wyglądać w telewizji. Na pewno nie będę chciała tego oglądać. Mam nadzieję, że stacje to wykasują – śmiała się dwukrotna wicemistrzyni olimpijska.

Złotą medalistką została wielka gwiazda tej dyscypliny Szwajcarka Jolanda Neff, która wyprzedziła swoje rodaczki Sinę Frei i Lindę Indergand. Sukces Neff jest jednak o tyle godny uwagi, że ponad miesiąc temu podczas zawodów Pucharu Świata złamała rękę. Za największą faworytkę uchodziła Francuzka Loana Lecomte.

- Te wyniki są zaskoczeniem, wszyscy raczej patrzyli w stronę Francuzek i też tak obstawiałam, ale oczywiście strasznie się cieszę ze zwycięstwa Jolandy – podkreślała Włoszczowska. - Już trzy razy się popłakałam wcześniej, że wygrała, bo to jest moja megaprzyjaciółka od wielu, wielu lat. Jeździłyśmy razem, jesteśmy na bieżąco w kontakcie. Gdy widziałam, że prowadzi, to w głowie powtarzałam sobie: Jolka, musisz dać radę, musisz dać radę.

Neff rewanżowała się jej równie pięknymi słowami: - Maja to genialna zawodniczka, wspaniała osoba, idolka.

Nic dodać, nic ująć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

MKOL dopuszcza Rosjan do startów, są jednak warunki

Materiał oryginalny: Tokio 2020. Maja Włoszczowska po ostatnim starcie igrzyskach: Co dalej? Muszę się z tym przespać - Gazeta Krakowska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie