Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie kilka niewybuchów, a prawdziwy arsenał! Saperzy rozpoczęli akcję na osiedlu Kosmonautów we Wrocławiu

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
Jarosław Jakubczak
Jarosław Jakubczak
Co najmniej kilkaset pocisków i granatów saperzy podejmują na teren budowy hotelu, na placu między domem handlowym Astra i kościołem na osiedlu Kosmonautów. W tym miejscu istniało bardzo popularne w latach 90. targowisko.
Co najmniej kilkaset pocisków i granatów saperzy podejmują na teren budowy hotelu, na placu między domem handlowym Astra i kościołem na osiedlu Kosmonautów. W tym miejscu istniało bardzo popularne w latach 90. targowisko. Jarosław Jakubczak / Polska Press
Po godz. 10 w czwartek (16 listopada) we Wrocławiu ruszyła kontynuacja dużej akcji saperów, polegającej na wyciągnięciu kilkuset pocisków i granatów z okresu II wojny światowej. Niewybuchów odnajdywanych na terenie nieistniejącego targowiska jest coraz więcej, do ich zabezpieczenia konieczne będzie wysłanie kilku transportów.

W środę (15 listopada) przy ul. Horbaczewskiego, w wykopie przygotowanym pod przyłącza kanalizacyjne i wodociągowe do nowego budynku hotelu, pracownicy budowy znaleźli starą amunicję. Początkowo było to 8 niewybuchów. Niedługo po przyjeździe ekipy saperskiej na miejsce, okazało się, że pocisków jest znacznie więcej.

Znaleziono istny arsenał, w postaci kilkuset pocisków i granatów. To pozostałość po dawnym lotnisku na Gądowie, z czasów II wojny światowej. W środę zabezpieczono 334 pociski kalibru 105 mm i 88 granatów moździerzowych. Jak informuje „Gazetę Wrocławską” kap. Marek Gwóźdź z Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych, akcja jest kontynuowana także dzisiaj, w czwartek.

- Nasza praca powinna zakończyć się w godzinach popołudniowych. Trudno jest określić, ile tak naprawdę niewybuchów znajduje się w miejscu podjęcia. W miarę odkrywania ziemi, natrafiamy na kolejne znaleziska – mówi kap. Marek Gwóźdź.

Na szczęście zebrana amunicja nie jest uzbrojona, co oznacza, że nie ma potrzeby ewakuacji mieszkańców. Miejsce podejmowania niewybuchów zabezpiecza policja.

Niektóre osoby mogą już tego nie pamiętać, ale ciekawostką jest, że kiedyś w miejscu znalezienia arsenału między Astrą i budynkiem kościoła był bardzo popularny w latach 90. plac targowy. Oznacza to, że tysiące wrocławian przez lata nieświadomie chodziło po niewybuchach podczas kupowania warzyw czy ubrań. Po likwidacji targowiska, w jego miejscu powstały biurowce i hotel.

Co najmniej kilkaset pocisków i granatów saperzy podejmują na teren budowy hotelu, na placu między domem handlowym Astra i kościołem na osiedlu Kosmonautów. W tym miejscu istniało bardzo popularne w latach 90. targowisko.

To nie kilka niewybuchów, a prawdziwy arsenał! Saperzy rozpo...

W tym miejscu znaleziono co najmniej kilkaset pocisków, tutaj także znajdowało się wspomniane targowisko:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska