Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenisista z polskimi korzeniami rywalem Huberta Hurkacza. Kim jest Jan Choinski?

OPRAC.:
Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Jan Choinski to znajomy Huberta Hurkacza z czasów juniorskich.
Jan Choinski to znajomy Huberta Hurkacza z czasów juniorskich. Fot. DarDarCH, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons
Reprezentuje Wielką Brytanię, mieszka w Niemczech, ale w jego żyłach płynie polska krew - Jan Choinski będzie we wtorek wieczorem rywalem Huberta Hurkacza w wielkoszlemowym turnieju tenisowym w Wimbledonie. W czasach juniorskich obydwaj zawodnicy tworzyli debel, grali razem m.in. na londyńskiej trawie.

27-letni Choinski, klasyfikowany na 164. miejscu listy ATP, w pierwszej rundzie sprawił niespodziankę, ogrywając doświadczonego i kiedyś aspirującego do ścisłej czołówki Dusana Lajovicia. 33-letni Serb zdołał wygrać pierwszego seta 7:5, ale kolejne trzy na swoją korzyść rozstrzygnął zawodnik gospodarzy, w tym dwa ostatnie w przekonywujący sposób po 6:2.

- Niewiele brakowało, by Janek wygrał też premierową partię, ale momentami odzywały się demony. Może trochę obawiał się gry z rywalem bardziej doświadczonym i klasyfikowanym ponad 100 miejsc wyżej... – uważa Paweł Strauss, trener Choinskiego, też Polak, ale mieszkający na co dzień w Norwegii, gdzie współpracował m.in. z Casperem Ruudem.

Jan Choinski wystąpił w challengerze w Szczecinie

Drogi Choinskiego i Straussa zbiegły się dwa lata temu, choć poznali się znacznie wcześniej. - Przed laty organizowałem turnieje młodzieżowe w Norwegii. Janek w nich grał, a razem z tatą mieszkali u mnie. Dwa lata temu zadzwonił do mnie z pytaniem, czy nie pomógłbym mu w dalszej karierze. Był po wielu kontuzjach. Praktycznie dwa lata bez gry. Plasował się na 650. miejscu w rankingu ATP. Ja też po problemach z kręgosłupem miałem roczną przerwę w trenowaniu tenisistów. Tak zeszły się nasze drogi - opowiadał Strauss.

Jeszcze do połowy ubiegłego roku Choinski grał w mających najniższą rangę turniejach ITF. We wrześniu, dzięki wieloletniej współpracy Straussa z organizatorami szczecińskiego challengera Pekao Open, reprezentant Wielkiej Brytanii otrzymał zaproszenie do udziału w najstarszym zawodowym turnieju w Polsce. Odwdzięczył się doskonałą grą - przebrnął kwalifikacje i awansował do ćwierćfinału, pokonując m.in. Jerzego Janowicza i Chun-hsin Tsenga z Tajwanu (wówczas 88. ATP). Przegrał dopiero z doświadczonym Austriakiem Dennisem Novakiem.

Pierwszy sezon Jana Choinskiego na kortach trawiastych

W tym roku po raz pierwszy w zawodowej karierze Choinski gra pełny sezon na kortach trawiastych. Zaczął od challengera w Nottingham, a potem zagrał w Queen's Clubie i Eastbourne. Sukcesów nie odniósł, ale miał czas na ogranie się na tej nawierzchni.

- Poza oficjalnymi meczami Janek zagrał kilka sparingów z czołowymi tenisistami świata, m.in. Duńczykiem Holgerem Rune. Do meczu z Lajoviciem był dobrze przygotowany zarówno pod względem ogrania na trawie, jak i taktyki. Gdy drugiego seta wygrał po tie-breaku, poczuł pewność swojej gry i uwierzył w zwycięstwo. Wykonał na korcie bardzo dobrą robotę – uważa Strauss.

O trzecią rundę tenisista polskiego pochodzenia zagra z wrocławianinem Hubertem Hurkaczem. - Porozmawiają sobie po polsku przed meczem. Może powspominają czasy, gdy razem grali w debla – zaznaczył szkoleniowiec Choinskiego.

Jak przypomniał, w czasach juniorskich, w 2014 roku, gdy Choinski jeszcze reprezentował Niemcy, razem z Hurkaczem zagrali w parze w turnieju w Roehampton, który poprzedzał Wimbledon, i... wygrali. W półfinale pokonali duet Kamil Majchrzak – Jan Zieliński, a w imprezie wzięli udział także m.in. Rosjanin Daniił Miedwiediew czy Amerykanie Taylor Fritz i Frances Tiafoe. Później grali jeszcze wspólnie w Wimbledonie, z którego wyeliminowała ich rosyjska para )z Andriejem Rublowem), a także w US Open w Nowym Jorku.

Polskie korzenie Jana Choinskiego

- Tym razem Hubert i Janek staną po przeciwnych stronach siatki. Mamy opracowaną taktykę na ten mecz, ale oczywiście jej nie zdradzę. Niemniej jednak mamy świadomość, że Janka czeka bardzo trudne zadanie. Nie przypadkiem Hubert jest od lat klasyfikowany w czołówce światowej. Na dodatek doskonale gra na trawie. Jego gra nabiera jakości właśnie na tej nawierzchni. Janek jest jednak bardzo zmotywowany i na pewno łatwo pola nie odda, nie podda się. Sądzę, że możemy się spodziewać ciekawego meczu – powiedział Strauss.

Choinski urodził się w Koblencji. Jego ojciec jest Polakiem, mama Brytyjką, byłą doskonałą tancerką. To dlatego od pięciu lat reprezentuje barwy brytyjskie. Zresztą, jak wspominał podczas challengera w Szczecinie, otrzymuje wsparcie tamtejszej federacji. Wspólnie z trenerem ustalili na początku tego sezonu, że pierwszym celem będzie awans do drugiej setki ATP. - Już wykonał to z nawiązką – cieszy się Strauss.

Po Wimbledonie – niezależnie od wyniku meczu z Hurkaczem – ma szansę na awans do Top 150. Kolejnym krokiem ma być czołowa setka rankingu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tenisista z polskimi korzeniami rywalem Huberta Hurkacza. Kim jest Jan Choinski? - Sportowy24

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska