Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szklarska Poręba: Turyści czekają na pociąg do Czech

Alina Gierak
Wciąż nie wiadomo, kiedy turyści będą mogli jeździć do Czech Koleją Izerską na trasie Szklarska Poręba Górna - Jakuszyce - Harrachov - Korenov. Wczoraj pojawiła się szansa, że połączenie uda się uruchomić pod koniec lipca.

Jednak konkretnej daty nie podejmuje się podać ani urząd marszałkowski we Wrocławiu, który jest właścicielem 14-kilometrowego, polskiego odcinka trasy, ani Przewozy Regionalne, które obsługują linię, ani Polskie Linie Kolejowe, które zarządzają infrastrukturą kolejową. Sprawa rozbija się o miejscowe porozumienie graniczne: dokument, bez którego nie można uruchomić przewozów przez granicę.

Wczoraj w Wałbrzychu dwaj przewoźnicy: polski i czeski, rozpoczęli rozmowy w sprawie podpisania miejscowego porozumienia granicznego dotyczącego połączenia Szklarska Poręba Górna - Korenov. - Kolejne spotkanie przewidziano na 29 i 30 lipca - mówi Ryszard Bakuń, dyrektor wałbrzyskiego oddziału PLK.

Czy wtedy ruszą pociągi do Czech, tak jak obiecano turystom? - Jeśli strony się postarają, to pojedziemy - mówi dyrektor Bakuń.

Warunkiem jest ustalenie zasad łączności między stacją początkową w Szklarskiej Porębie a stacją końcową w Korenovie. To ważne dla bezpieczeństwa podróżnych. Konieczne jest stałe łącze telefoniczne - nie da się tego załatwić przez telefony komórkowe, co sugerował Roman Głowaczewski, dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei.

Podróżni muszą więc uzbroić się w cierpliwość. Pociągiem dojadą tylko do Jakuszyc, a dalej autobusem do Harrachova.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska