Świętowaliśmy 75-lecie „Gazety Wrocławskiej”. Podczas urodzinowej gali wręczyliŚmy nagrody Filar Dolnego Śląska

Do jubileuszu przygotowywaliśmy się wiele długich miesięcy. Właściwie, to pierwsza myśl pojawiła się wraz z refleksją na przełomie roku. Wchodzimy w jubileusz i warto zwrócić na to uwagę naszym czytelnikom.

Pierwszym urodzinowym akcentem był cykl publikowanych w Magazynie „Gazety Wrocławskiej” historycznych jedynek wraz z felietonem historycznym, który pisał redaktor Janusz Gajdamowicz. To właśnie on spędzał długie godziny we wrocławskim Ossolineum i wyszukiwał interesujące nas pierwsze strony ówczesnej „Gazety Robotniczej”. Warto mu za to podziękować, jak również dyrekcji szacownej Instytucji, która umożliwiła nam dostęp do archiwum.

Wróćmy jednak do urodzin. Za przygotowania do wydarzenia zabrał się cały zespół marketingu i reklamy. Tak duże przedsięwzięcie wymaga bowiem pozyskania właściwego budżetu i zaplanowania wszystkich elementów gali. Dzięki zainteresowaniu partnerów organizacja była możliwa, a organizacja od samego początku przebiegała bez problemów.

Wybór miejsca mógł być tylko jeden. Narodowe Forum Muzyki to wyjątkowa przestrzeń, w której urodzinowe spotkanie nabierze jeszcze większego znaczenia. Oczywiście bezpośrednia bliskość redakcji sprzyjała prowadzeniu rozmów i dobrej komunikacji. To właśnie one zaowocowały również powrotowi na łamy papierowego wydania „Wrocławskiej” kolumny z kulturą, którą znajdziecie Państwo w piątkowym wydaniu naszej gazety. Wyjątkowe miejsce, w którym zaplanowaliśmy wydarzenie, niejako „wymusiło” określone podejście do programu artystycznego. Koncert, którego wysłuchali uczestnicy w NFM, był doskonały.

Czas biegł coraz szybciej, do urodzinowej gali pozostawało coraz mniej dni. Trzeba było przygotować listę gości, zaprojektować zaproszenia, opracować scenariusz. Wszystko nadzorowała Anna Bijak-Bednarska, która wraz z zespołem dopinała wszystkie szczegóły. Przydało się doświadczenie zdobyte przy organizacji plebiscytów „Gazety Wrocławskiej” i dziesiątek innych wydarzeń, z których znany jest nasz tytuł. Do poprowadzenia wydarzenia zaprosiliśmy profesjonalistów: prezenterkę Aleksandrę Gronek-Piotrowską i aktora Janusza Młyńskiego. Ze swej roli wywiązali się wyśmienicie.

Późnym poniedziałkowym popołudniem wszystko było dopięte na ostatni guzik. Czerwony dywan przed wejściem, fotoreporterzy przy drzwiach, ścianki do zdjęć i gotowa ekipa „Gazety Wrocławskiej”. Goście nie zawiedli i zjawili się licznie, w, co tu dużo mówić, olbrzymiej sali Forum. Wśród nich marszałek Sejmu RP Elżbieta Witek, wojewoda Jarosław Obremski, marszałek województwa Cezary Przybylski, parlamentarzyści, posłowie i senatorowie. Zgasły światła, rozpoczęła się urodzinowa gala.

Wydarzenie rozpoczęła prezentacja filmu. Przygotowaliśmy go kilka tygodni wcześniej. Chcieliśmy pokazać zebranym, jak dziś wygląda nasza praca i kim są ludzie „Gazety Wrocławskiej”. Na wielkim kinowym ekranie prezentacja wyglądała świetnie. Kiedy na scenie pojawili się prowadzący i rozpoczęło się przedstawianie gości, oklaskom nie było końca. Wcześniej usłyszeliśmy jednak krótką, acz treściwą historię dolnośląskiej prasy poprzez wieki. Inspiracją był esej redaktora Grzegorza Chmielowskiego, który opublikowaliśmy w miniony poniedziałek. Fakty, anegdoty i wspomnienia złożyły się na malowany słowem obraz.

Jak na każdej gali, także i tu przyszedł czas na wystąpienia. Na scenie pojawiali się kolejno redaktor naczelna Polska Press Dorota Kania oraz dyrektor zarządzający Grzegorz Widenka. Pani prezes mówiła o znaczeniu tytułu i zespole, który go tworzy. Pan prezes o tym, jaką drogę przeszliśmy i dlaczego mamy powody do radości.

Marszałek Elżbieta Witek mówiła o roli mediów i o tym, jak ważną pełnią rolę, a wojewoda Jarosław Obremski wspominał, że dzięki „Wrocławskiej”, mógł weryfikować swoją pracę i przeglądać się w naszych tekstach, jak w zwierciadle.

Marszałek Cezary Przybylski podkreślał znaczenie regionalnej prasy dla Dolnego Śląska, a starosta Potocki życzył nam wielu dalszych lat na medialnym rynku.

Potem przyszła pora na wyróżnienia. Te trafiły do pracowników, którzy przepracowali we Wrocławskiej ponad 20 lat. Na scenie zrobiło się tłoczno i całkiem wesoło. Dyplomy wręczali prezes Makroregionu Zachód PPG Renata Pękala i nasz naczelny Janusz Życzkowski. Po wszystkim oczywiście pamiątkowe zdjęcie i brawa z sali.

Ważnym punktem urodzinowej gali było wręczenie nagród Filary Dolnego Śląska. To wyróżnienie, które chcemy wręczać osobom i instytucjom, które wpływają na rozwój regionu, są jego ambasadorami i mogą być inspiracją dla innych.

W kategorii polityka Filar trafił do marszałek Elżbiety Witek. Cezary Przybylski odebrał statuetkę w kategorii samorząd, a Tomasz Zdzikot, prezes KGHM, wspólnie z przewodniczącą rady nadzorczej spółki panią Agnieszką Winnik-Kalembą cieszyli się z Filara gospodarczego.

Urodzinową galę „Gazety Wrocławskiej” uświetnił koncert West Side Sinfonietta. Zespół jest wspólną inicjatywą muzyków Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu i Filharmonii im. M. Karłowicza w Szczecinie. W ich wykonaniu usłyszeliśmy znane melodie z filmów i seriali. To była również podróż przez wieki, z którą wielu łączy niezapomniane wspomnienia.

Po koncercie spotkania i rozmowy w kuluarach. Kolejne życzenia, miłe słowa i urodzinowe prezenty, za które dziękujemy. Tak swoje 75. urodziny świętowała „Gazeta Wrocławska”. Tytuł, który nierozerwalnie wiąże się z historią Dolnego Śląska. Dziękujemy za wszystkie miłe słowa, życzenia i prezenty. Do zobaczenia w kioskach i na gazetawroclawska.pl!