Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świdnica: Sex shopy umorzone. To koniec awantury?

Małgorzata Moczulska
Wystawa jest już od dawna obiektem żartów, nie zgorszenia
Wystawa jest już od dawna obiektem żartów, nie zgorszenia fot. dariusz gdesz
Prokuratura Rejonowa w Świdnicy umorzyła wczoraj po raz drugi sprawę świdnickich sex shopów, uznając, że wystawa sklepu tuż przy katedrze nie ma charakteru pornograficznego. Decyzja jest prawomocna. Nie przysługuje od niej odwołanie.

- Uchylając nasze poprzednie postanowienie, sąd w uzasadnieniu napisał, że materiał dowodowy, jaki zebraliśmy, nie budzi zastrzeżeń. Nie kwestionował też naszej oceny wystawy - tłumaczy Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy. - Sędzia napisał jedynie, że nasza decyzja budzi wątpliwości i należy jeszcze raz ją przeanalizować. Zrobiliśmy to. Nadal stoimy na stanowisku, że sprawę należy umorzyć - dodaje Rusin.

Awantura o sex shop trwa w Świdnicy od ponad roku. Wszystko przez silikonowe piersi, kajdanki, prezerwatywy i inne erotyczne gadżety, które są prezentowane na wystawie sklepu przy ulicy Długiej. Zdaniem tych, którzy domagali się jej zasłonięcia, idący do katedry klerycy, a nawet zakonnice czują się zgorszeni widokiem, a wystawa jest przy chodniku i nie sposób na nią nie spojrzeć.

Jednak wszystko wskazuje na to, że mimo prawomocnej decyzji prokuratury, sprawa nie przycichnie. Ci, którzy złożyli zawiadomienie (było to ponad sto mocno związanych ze środowiskiem kościelnym osób) mogą jeszcze złożyć prywatny akt oskarżenia przeciwko właścicielce sklepów o prezentowanie treści pornograficznych.

- Nie poddajemy się. Będziemy szukać innych rozwiązań, by wystawa zniknęła. Jeszcze nie wiem, czy będzie to prywatny akt oskarżenia, muszę to skonsultować z prawnikiem - mówi Sławomir Kaptur ze Stowarzyszenia Rodzice-Rodzicom, inicjator akcji.

Właścicielka sklepu Elżbieta Daszkiewicz nie boi się konfrontacji w sądzie. - Prowadzę legalną działalność i sprzedaję legalne towary - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska