Światowy powrót federacji K1 z udziałem wrocławianina Michała Turyńskiego

Szef federacji King of Kings, Donatas Simanaitis podczas konferencji inaugurującej powrót wielkiego K1 powiedział:

– Jestem bardzo zadowolony z powrotu federacji K1 na światowe areny, dawno nie widzieliśmy takich wydarzeń na świecie i ogromnie cieszymy się na współpracę z odradzającym się K1. Jako organizacja, która ma wielu utalentowanych zawodników w Europie, będziemy mogli zapewnić rozrywkę poprzez walki najlepszych zawodników na świecie. Wszyscy w sportach walki wiedzą, że kickboxing K1 był i jest numerem jeden na świecie.

– Czekaliśmy na ten powrót i to jest wielki powrót. W przyszłym roku wspólnie zrobimy dwa turnieje we współpracy z K1 w Europie a dziś nie możemy się doczekać na 10 września i walki naszego polskiego mistrza wagi superciężkiej Michała Turyńskiego – dodał Simanaitis.

Michał Turyński zwraca uwagę, że zaproszenie na turniej do Yokohamy, to najwyższa ocena dla Polski w świecie K1.

– Moja obecność na tak prestiżowym wydarzeniu jest dowodem na to, że Polscy zawodnicy wciąż mają wiele do zaoferowania – mówi Turyński i dodaje – To niezwykle wymagający turniej. Teraz skupiam się na przygotowaniach. Zapewniam, że dam z siebie wszystko, aby zdobyć ten prestiżowy tytuł dla siebie i Polski – zapewnił.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że Michał Turyński posiada kontrakt z federacją King of Kings oraz World Kickboxing Network. Jest aktualnym zawodowym mistrzem świata wagi superciężkiej w obu tych federacjach.

Na co dzień Turyński jest prezesem i trenerem głównym w klubie Fighter Wrocław, w którym trenuje i szkoli młodzież, raz w roku wspólnie z Polski Związkiem Kickboxingu organizuje Memoriał im. Tomasza Skrzypka, swojego zmarłego trenera. Jest też trenerem przygotowania motorycznego żużlowców Fogo Unii Leszno. W wolnych chwilach podróżuje motorem oraz... kuje miecze. Czy przekuje to na sukces w Japonii? Trzymamy kciuki.