Głosowanie zakończone
Plebiscyt: MISTRZOWIE MOTORYZACJI

Wybieramy zdjęcia motocykli do kalendarza

Ciężko jest napisać obiektywną opinię, komuś mogą się podobać “ścigacze” albo nie, osobiście jeżdżąc tymi motocyklami od 14 lat, szczęśliwym właścicielem “starego” motocykla Suzuki Gsx-R 1000 K3 jestem od lat 4. Za co go lubię? Przyciągnął wyglądem, zatrzymał wnętrzem, czyli charakterystyką silnika (bardzo elastyczny 164 konny silnik dysponujący momentem obrotowym 110nm bardzo równo linijnie oddaje moc) i właściwościami jezdnymi (chociaż nie jest mega lekko manewrującym motocyklem jak motocykl mniejszy, o mniejszej pojemności czy wadze, ale nie mam z tym problemu, właśnie dlatego go lubię, że jedzie po sznurku jak krążownik). Warto wspomnieć o małej awaryjności. Przy moim wzroście 190 cm zależało mi, żeby dobrze wyglądać i czuć się na motocyklu- jest naprawdę dużych rozmiarów, chociaż może nie wygląda. Sprawdza się oczywiście do szybkiej sportowej jazdy, jazdy miejskiej w korkach czy turystyce - robiłem jednodniowe wycieczki po 700 km (dokupię tylko stelaż i kufer centralny, żebyśmy oboje z żoną mieli większy komfort jadąc poznawać nowe miejsca). Eksploatowany na bieżąco - po ponad 20 latach na karku i z przebiegiem blisko 80 000 km moto w super kondycji (po takim czasie wizualnie moto nie jest idealne, ma jakieś ryski i mini pęknięcia, ale pierwsze wrażenie robi świetne). Bardzo dobre światła (wymieniony jedynie żarnik) i można jeździć po zmroku a nawet w nocy, mniej to bezpieczne, ale ma swój urok. Na chwilę obecną (czyli od 4 lat) nie widzę dla siebie lepszego motocykla.. no mam pewien pomysł, ale musiałbym mieć 60 tyś luźnej gotówki. Polecam i chętnie opowiem o nim więcej :)