- Zagrożenie jest olbrzymie. Wilgotność ściółki niemal wszędzie spadła do pięciu procent - mówi rzecznik wojewódzkiej straży pożarnej, Krzysztof Gielsa.
To oznacza, że poszycie jest suche jak pieprz i wystarczy moment nieostrożności, by wzbudzić pożar. - Zachowajmy szczególną ostrożność. Absolutnie unikajmy palenia papierosów, rozpalania ognisk i grilla w lasach, ale również w ich pobliżu - apeluje Tadeusz Włodarczyk z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu.
Od początku miesiąca dyrekcja wprowadza więc zakazy wstępu do lasów. W tej chwili obowiązują one w 13 nadleśnictwach na północy naszego województwa. Nie wolno wchodzić do lasów m.in. w pobliżu Chocianowa, Bolesławca, Głogowa, Legnicy, Lubina, Pieńska, Przemkowa, Świętoszowa, Wołowa, Złotoryi oraz Żmigrodu.
Wkrótce kolejnym zagrożeniem będą rozpoczynające się zbiory zbóż. - W poprzednich latach od rozgrzanych maszyn wybuchało wiele pożarów, które później przeniosły się do lasów - mówi Tadeusz Włodarczyk.
Niestety, zapowiadane burze i przelotne deszcze szybko nie poprawią sytuacji. - Tylko kilkudniowe opady coś zmienią. Przy 35-stopniowych upałach wyschnięta gleba od razu wchłania wilgoć lub deszcz sam paruje - tłumaczy Wojciech Krasowski, synoptyk z biura prognoz Aura.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?