Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stres, nerwy, czy spokój? Co mówili wrocławscy maturzyści tuż przed rozpoczęciem pierwszego egzaminu z języka polskiego?

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
W Liceum Sióstr Urszulanek we Wrocławiu matury przebiegały w dobrym nastroju. Uczniowie przyjmowali arkusze z uśmiechem.
W Liceum Sióstr Urszulanek we Wrocławiu matury przebiegały w dobrym nastroju. Uczniowie przyjmowali arkusze z uśmiechem. Maciej Rajfur
Egzamin maturalny to często pierwszy przełomowy punkt w życiu ucznia. Zapytaliśmy tegorocznych maturzystów na kilka minut przed otrzymaniem arkusza z języka polskiego jak podchodzą do tego ważnego sprawdzianu.

Każdy indywidualnie reaguje na ważne życiowe sytuacje, a taką z pewnością jest matura. Szczególnie, że dla nastolatków często to pierwszy tak poważny egzamin w życiu.

- Nie dociera do mnie, że to już dzisiaj. Raczej się nie stresuje, ale to wynika z regularnej nauki. Starałam się uczyć na bieżąco tyle lat, że nie czuję nerwów. Jestem raczej spokojna. Nie rzucałam się w ostatnich dniach na książki. Bazuję na tym, co wypracowałam systematycznością. Ostatnie dni kwietnia i majówka polegały na odstresowaniu i niewielkim przypominaniu przez 2-3 godziny dziennie - mówi Julia Czech z Liceum Sióstr Urszulanek we Wrocławiu.

Podkreśla, że relaksowała się poprzez czytanie swoich ulubionych książek. Oprócz podstawowych przedmiotów zdaje także matematykę, angielski i historię na poziomie rozszerzonym. Julia chce dostać się na studia z psychologii albo pedagogiki specjalnej we Wrocławiu.

- Boję się, że nerwy mnie sparaliżują. Nie chodzi o brak wiedzy, ale blokadę. Że dostanę arkusz, przeczytam polecenie i ze stresu nie będę umiał nic wymyślić. Myślę, że matury będą świetnym sprawdzianem radzenia sobie z wyzwaniem pod presją czasu. Mój sposób? Kilka głębokich oddechów, uspokojenie myśli i racjonalne wytłumaczenie sobie, że muszę zrobić to najlepiej jak potrafię. Dać z siebie wszystko i tyle. Nie mam wyboru - analizuje Damian Woźniak.

Paweł i Michał Skrzypczyńscy to bliźniaki. Do matury podeszli z uśmiechem i pewnością siebie.

- Staraliśmy się w ostatnich dniach odpuścić sobie naukę. Nie było siedzenia przed książkami. Nie widzimy w takim podejściu wielkiego sensu. Postawiliśmy na rozrywkę. Kajaki z rodziną. Nawet trochę się spaliłem na słońcu - żartuje tuż przed otrzymaniem arkusza Michał Skrzypczyński.

Jeden z nich zdaje matematykę i fizykę na poziomie rozszerzonym, ponieważ myśli o kierunku matematyka na studiach, drugi zaś będzie podchodził do egzaminów rozszerzonych z matematyki, biologii i chemii z myślą o studiach biotechnologicznych.

Milena Cygal, jak sama o sobie mówi, ma panikarski charakter i matura ją mimo wszystko stresuje. Szuka jednak sposobów na uspokojenie. Powtarza sobie, że pójdzie jej dobrze i sporo przed egzaminem rozmawiała z przyjaciółmi, którzy ją podtrzymywali na duchu i uspokajali

- Staram się nie myśleć ciągle o maturze. Zajmuję głowę innymi sprawami. W ostatnich dniach trochę się uczyłam, powtarzałam głównie język polski - lektury i bohaterów. Dużo czasu spędzałam na dworze, na łonie natury, żeby się wyciszyć i oddalić od chaosu - opowiada maturzystka.k

Oprócz podstawowych przedmiotów zdaje jeszcze język angielski i biologię. Nie ma jakiegoś konkretnego planu edukacyjnego na przyszłość. Najbardziej obawia się egzaminu z polskiego, a dokładniej tematu rozprawki, który może ją "rozłożyć na łopatki". Uważa natomiast, że do matematyki jest dobrze przygotowana.

- Gdy przychodziłam do liceum, miałam konkretne założenia, ale po czasie zrozumiałam, że raczej nie chcę iść w założoną stronę. Dodatkowo wybuchła pandemia, zajęcia zdalne i wszystkie związane z nimi komplikacje utwierdziły mnie w decyzji, żeby zmienić życiowy azymut. Idę w stronę grafiki komputerowej. Raczej nie chcę tego studiować, może zrobię jakiś kurs i będę pracować nad swoim portfolio - tłumaczy Milena.

Nie porzuca jednak w ogóle myśli o studiach. Będzie startować na Uniwersytet Przyrodniczy, bo studia jako takie chce skończyć. Jak dodaje, "papier jest ważny".

W Liceum Sióstr Urszulanek we Wrocławiu matury przebiegały w dobrym nastroju. Uczniowie przyjmowali arkusze z uśmiechem.

Stres, nerwy, czy spokój? Co mówili wrocławscy maturzyści tu...

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska