Po przegranym meczu ścisłe centrum miasta bardzo szybko i sprawnie pustoszeje. Kibice nie krzyczą i nie śpiewają. Nastroje są dość ponure. Robert Leszczyński zaintonował ze sceny tradycyjną przyśpiewkę: "Polacy nic się nie stało", jednak kibice nie dołączyli się do śpiewu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!