Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SPS z patentem na Nową Sól, czy to sygnał wzrostu formy?

Marcin Kaźmierczak
Pomarańczowo-czarni pokonali na wyjeździe wicelidera 3:1

Sobotni mecz Chrobrego z Astrą Nowa Sól był starciem o przełamanie. Oba zespoły miały bowiem na swoim koncie po dwie porażki z rzędu. Złą passę przełamali głogowianie, którzy zwyciężyli 3:1. - Chwała chłopakom za to, że potrafili się podnieść. Bardzo się cieszę, że weszliśmy w ten rok zwycięstwem za trzy punkty i to na bardzo ciężkim terenie. Może teraz pójdziemy na fali - cieszy się trener Krzysztof Wójcik.

Głogowianie tym spotkaniem potwierdzili, że w tym sezonie mają patent na nowosolan, bowiem w październiku pokonali ich we własnej hali. - Ktoś powiedział, że Astra boryka się ostatnio z kłopotami, ale nie ulega wątpliwości, że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. W końcu w miarę dobrze funkcjonowała zagrywka - podkreśla szkoleniowiec SPS-u.

Kluczem do zwycięstwa było bez wątpienia bardzo dobre przyjęcie głogowian. - W Nowej Soli przyjęcie całego zespołu oscylowało w okolicach sześćdziesięciu procent, a więc na wysokim poziomie, którego dawno nie mieliśmy. To z kolei przełożyło się na urozmaiconą i skuteczną grę w ataku - tłumaczy K. Wójcik.

Właśnie słabe przyjęcie było powodem kiepskich wyników pod koniec roku. - Ostatnio na libero grał Maciek Mata i nie szło mu najlepiej, bo przyjmował tylko na jedenaście procent. Jeśli przeciwnik to dostrzegł, od razu celował w niego zagrywką. Teraz wrócił do nas Paweł Ruszkowski, który wcześniej miał problemy z kolanem. Bardzo fajnie wszedł w mecz w Nowej Soli i zakończył go ze skutecznością sześćdziesięciu czterech procent w przyjęciu. Do tego bardzo mocno pomógł nam w tym elemencie Grzesiek Kokociński - chwali trener.

Przesunięcie nominalnego środkowego na przyjęcie wzmocniło też siłę rażenia w ataku. - Jeśli Grzesiek wcześniej grał na środku, a nie było przyjęcia, to nie mogliśmy go wykorzystać w ataku. Teraz, grając na przyjęciu dostaje dużo więcej piłek, a jest przecież najbardziej doświadczonym zawodnikiem w naszym zespole - wyjaśnia K. Wójcik.

W najbliższą sobotę, o godzinie 18 głogowianie podejmą Olimpię Sulęcin. - Celem są trzy punkty. Nie zastanawiamy się już jednak, czy awansujemy do play-offów, czy nie. Skupiamy się teraz na każdym najbliższym meczu, a ile to przyniesie punktów, zobaczymy na koniec - kończy trener Chrobrego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska