- Dwa gole są moje. Przy pierwszej sytuacji piłka odbiła się niefortunnie, ale nie powinienem do niej doskakiwać. Trzeba było ją przepuścić. Karny był ewidentny. Trzeci gol też mój, chciałem podać do Amira Spahica, ale źle mi to wyszło i przeciwnik przejął piłkę. Porażka to moja wina - przyznał skrzydłowy mistrzów Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?