Już na przystawkę mieliśmy pojedynek Fenerbahce Stambuł z azerskim Azerrail Baku. Jeśli ktoś interesuje się chociaż trochę tym sportem to wie, że siatkówka w Azerbejdżanie stoi zdecydowanie lepiej niż tamtejsza piłka nożna. Wystarczyło tylko rzucić okiem, jakie siatkarki ma pod swoja pieczą Alessandro Chiappini. Holenderki Manon Flier, Caroline Wensing i Debby Stam-Pilon znaczą w tamtejszej siatkówce tyle, co dla futbolu Arjen Robben czy Robin van Persie. Kieruje nimi... Polka, nasza rozgrywająca - Milena Radecka. Naprawdę mocna ekipa.
Siatkarski z Baku wszystkie spotkały się pierwszy raz dopiero we Wrocławiu. Rozegrały nawet zamknięty sparing z Impelem. - Drużyna z Wrocławia to ciekawa mieszanka młodości i doświadczenia. Stać ją na pierwszą czwórkę w lidze - komplementował ekipę Rafała Błaszczyka Chiappini. Wie co mówi, bo przecież jeszcze niedawno pracował w Atomie Treflu Sopot, z którym zdobywał mistrzostwo Polski. Jego drużyna bez problemów poradziła sobie z Turczynkami. Porażkę swoich byłych koleżanek ze Stambułu oglądała nasza siatkarska piękność Katarzyna Skowrońska, która ostatnio skakała pod siatką w Chinach.
Więcej emocji było rzecz jasna w drugim piątkowym meczu - w końcu grał Impel. Wrocławianki wygrały z zaprzyjaźnionym klubem z Drezna 3:2. Pod nieobecność kontuzjowanej Marty Haładyn (wczoraj wyszła po zabiegu ze szpitala) gospodynie wsparła Anna Nowakowska - jeszcze niedawno siatkarka, a teraz pani rzecznik prasowa Impelu.
Zakończenie zmagań w niedzielę. Wstęp na mecze wolny.
Azerrail Baku - Fenerbahce Stambuł 3:0 (25:17, 25:16, 25:23)
Impel Wrocław - Dresdner SC 3:2 (18:25, 25:21, 25:23, 23:25, 15:11)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?