- Lekarze orzekli, że ojciec katował dziecko od dłuższego czasu. Bił go kijem i rękoma. Groził też, że go zabije - opowiada rzeczniczka wrocławskiej Prokuratury Okręgowej Małgorzata Klaus.
Wyrodny ojciec został zatrzymany 11 marca, kiedy przywiązał dziecko do siebie pasem, siadł na brzegu okna w parterowym budynku jednorodzinnym i powiedział dziecku, że "idą do Bozi". Policję zaalarmowali sąsiedzi. Matka chłopca pod koniec maja wyjechała do pracy za granicę.
Jak się okazało, już od kilku miesięcy w sądzie leżał wniosek o ograniczenie władzy rodzicielskiej ojca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?