Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch - Śląsk: Zieliński chwali Jankowskiego, Levy myśli o Kokoszce

Jakub Guder
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Tomasz Hołod
Ostatni raz Śląsk Wrocław przegrał z Ruchem Chorzów w sezonie 2006/2007, grając jeszcze w II lidze (0:3). Gdyby patrzeć na poziom ekstraklasowy, to "Niebiescy" z aktualnym mistrzem Polski wygrali u siebie 12 lat temu (3:1). To jednak tylko liczby, a wrocławianie mają przed sobotnim meczem kilka problemów, z którymi muszą sobie poradzić.

Przede wszystkim z powodu nadmiaru żółtych kartek na Górnym Śląsku nie zobaczymy Piotra Ćwielonga. Piłkarz, który jeszcze rok temu na Oporowskiej był niechciany, strzelił dwa gole w dwóch ostatnich meczach WKS-u. Najpierw uratował wygraną w spotkaniu Pucharu Polski z Flotą Świnoujście, trafiając do siatki już w doliczonym czasie gry, a potem wywalczył dla swojej drużyny jeden punkt więcej w ligowej tabeli, doprowadzając do remisu w konfrontacji z Koroną Kielce. W sobotę zastąpi go Sylwester Patejuk.

Drugim kłopotem może okazać się środek pola. Sebastian Mila musi zagrać lepiej niż przed tygodniem, jeśli piłkarze Stanislava Levego chcą dominować w tej formacji. Potrzebuje też większego wsparcia. Tu pojawia się pytanie, czy czeski szkoleniowiec znów postawi na Dalibora Stevanovicia, na którego spadła fala krytyki po dwóch ostatnich meczach. - Ta krytyka była bezzasadna - stwierdził ostatnio Levy, a wcześniej podkreślał, że Słoweniec wywalczył sobie miejsce w pierwszej jedenastce swoją postawą podczas okresu przygotowawczego. Alternatywą dla "Dado" jest Rok Elsner.

Chorzów może być miejscem debiutu Adama Kokoszki. Obrońca trenuje z wrocławskim zespołem już od ponad tygodnia i chociaż pojedynek z Koroną obejrzał z wysokości trybun, to teraz prawdopodobnie znajdzie się w osiemnastce meczowej. - Biorę pod uwagę wariant z Kokoszką, ale żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte - mówił na przedmeczowej konferencji Levy. Kogo w składzie mógłby zastąpić były stoper Polonii Warszawa? Najpewniej Marka Wasiluka, który po niezłych meczach z Widzewem i Flotą, popełnił błąd przy golu dla Korony w Kielcach.

Raczej trudno się za to spodziewać, że w sobotę na boisko wyjdzie Eric Mouloungui. - Ma braki kondycyjne - nie kryje trener Śląska Wrocław. Bardziej prawdopodobne jest zatem, że zobaczymy go w środę, podczas rewanżowego spotkania 1/4 Pucharu Polski z Flotą w Świnoujściu.

Co ciekawe formą fizyczną reprezentanta Gabonu najwidoczniej nie przejmuje się selekcjoner. Portugalczyk Paulo Duarte powołał go bowiem na mecz eliminacji mistrzostw świata 2014 w Brazylii, który jego drużyna 22 marca rozegra na wyjeździe z Kongo. Gabon po dwóch meczach zajmuje drugie miejsce w grupie przed Burkiną Faso i Nigrem.
Ruch po klęsce z Lechem (0:4) i remisem w Pucharze Polski z Zagłębiem Lubin (2:2) zaczyna się odbudowywać, czego dowodem jest pewne zwycięstwo przed tygodniem z Widzewem (3:0). Wciąż jednak gra niepewnie w defensywie, a do tego ma problemy kadrowe. Kontuzjowani są Maciej Sadlok, Andrzej Niedzielan, Gabor Straka, Marek Szyndrowski, Igor Lewczuk, a za karki pauzować musi Marcin Malinowski.

Trener Jacek Zieliński zadowolony jest z formy Macieja Jankowskiego, który po odejściu Arkadiusza Piecha jest głównym żądłem jego drużyny. - Czekaliśmy na jego przebudzenie, na to by pokazał drzemiące w nim możliwości. I od pierwszego wiosennego meczu, włączając w to nieudany dla nas mecz z Lechem Poznań, "Jankes" pokazuje bardzo dobrą formę. Zdobywa ważne bramki, jest szalenie przydatny drużynie - mówi trener chorzowian.

Początek meczu w sobotę o godz. 15.45 (Canal+ Sport, Polsat Sport).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska