Do zdarzenia doszło po turnieju dla najmłodszych piłakrzy, który kilka dni temu był organizowany na wrocławskich Sołtysowicach. Po meczu wszyscy młodzi uczestnicy ustawili się w kolejce po autograf zawodnika mistrza Polski. - Dla dzieci było to wielkie przeżycie. Widać było, że Ostrowski jest dla nich bohaterem, idolem - opowiada Rafał Czepil, miejski radny który po turnieju rozdawał nagrody i był świadkiem zdarzenia.
Nagle do grupy chłopców z drużyny z Polkowic podbiegł jeden z rodziców. Zaczął wykrzykiwać do swojego syna, aby nie brał podpisu Ostrowskiego i ma go nienawidzić, bo ten gra w Śląsku. Zdaniem obserwatorów zajścia chłopiec był w szoku. - To oburzająca sytuacja. Nie można tak się zachowywać, jeśli chcemy wyeliminować agresję ze stadionów - mówi Czepil.
Organizator turnieju, Miłosz Wroński, również ubolewa nad tym, co się stało. - Niestety, ale takie sytuacje się zdarzają. Jest mi bardzo przykro, że do tego doszło - kończy.
Przypomnijmy, że w Polkowicach mieszkają głównie kibice Zagłebia Lubin. A ci są zwaśnieni z sympatykami Śląska Wrocław.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?