Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Restauracja Barszcz Wejherowo - czyli jak Gościnna Ukrainka zniknęła po programie Kuchenne Rewolucje

m
Magda Gessler nie pomogła restauracji Gościnna Ukrainka. Nowy lokal Barszcz przestał istnieć
Magda Gessler nie pomogła restauracji Gościnna Ukrainka. Nowy lokal Barszcz przestał istnieć
Barszcz - tak nazwana została dawna restauracja Gościnna Ukrainka w Wejherowie. To kolejne miejsce, które odwiedziła znana restauratorka Magda Gessler ze swoim programem Kuchenne Rewolucje. Co się zmieniło po programie Kuchenne Rewolucje? Przede wszystkim nazwa i wystrój. Nadal specjalnością dawnej restauracji Gościnna Ukrainka miała jednak kuchnia ukraińska. Program nagrywano marcu. Jego emisja planowana jest na dzisiaj. Niestety, jej efektów sami już nie sprawdzimy - niedawno z lokalu zniknął szyld, a po restauracji Barszcz ślad zaginął.

Restauracja Barszcz - dawna Gościnna Ukrainka

Gościnna Ukrainka w Wejherowie to restauracja serwująca dania kuchni ukraińskiej. - Powstała z miłości męża do swojej żony. Oleg, wykwalifikowany monter kadłubów stalowych, przyjechał do Polski 13 lat temu do pracy w stoczni. Cztery lata temu ożenił się i na stałe przeniósł do Wejherowa. Zawsze uważał, że Tatiana jest świetną kucharką, dlatego postanowił spełnić marzenie swojej ukochanej. Dzięki zgromadzonym oszczędnościom oraz zaciągniętemu kredytowi otworzył niewielką restaurację blisko centrum miasta - opowiadają producenci programu Kuchenne Rewolucje. Wspólnymi siłami odnowili i udekorowali wnętrze. Tatiana sama przygotowała menu, w którym znalazły się sztandarowe potrawy kuchni wschodniej, takie jak barszcz ukraiński, czebureki, a nawet sałatka z krabem. Wszystkie przepisy kobieta dostała od swoje babci, która gotowała w stołówce ukraińskiej fabryki. Oleg był przekonany, że nowa restauracja w niewielkim Wejherowie zwabi zaciekawionych nowością gości.

Niestety od początku do „Gościnnej Ukrainki” mało kto zaglądał. Lekarstwem miała być wizyta Magdy Gessler. Restauratorka zmienia szyld - lokal nazwała restauracją "Barszcz" i wystrój. Menu pozostało ukraińskie - np. pielmieni za 16 zł, ziemniaki pieczone i kotlet za 18 zł, barszcz ukraiński za 19 zł czy solianka po ukraińsku za 18 zł.

Niestety, restauracja Barszcz nie doczekała emisji nagranego w marcu odcinka. Dziś nie ma już po niej śladu. - Nie ma baneru, a drzwi zamknięte - donoszą od kilkunastu dni internauci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska