Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjaźń i muzyka. We Wrocławiu powstaje dobra familijna komedia

Małgorzata Matuszewska
W jednej z hal CeTA przy ul. Wystawowej stanął ambulans, ważny w przygodowej opowieści. Na razie nie zdradzamy, jaką rolę będzie pełnić w obrazie Tomasza Szafrańskiego
W jednej z hal CeTA przy ul. Wystawowej stanął ambulans, ważny w przygodowej opowieści. Na razie nie zdradzamy, jaką rolę będzie pełnić w obrazie Tomasza Szafrańskiego Fot. Tomasz Hołod / Polska Press
W Centrum Technologii Audiowizualnych powstają zdjęcia do filmu „Rock’n’Roll Eddie” - przygodowej komedii familijnej.

Na podwórku przed Centrum Technologii Audiowizualnych stanął dziwny samochód, trochę dziurawy. To nim poruszają się bohaterowie filmu.

Samotny, 12-letni Franek (Szymon Radzimierski) przeżywa stratę ojca i ucieka w świat fantazji. Chłopiec jest utalentowanym wynalazcą, z krainy rock’n’rolla ściąga zwariowanego przybysza, Eddiego. Tak zaczyna się przygoda. Reżyseruje Tomasz Szafrań-ski, twórca m.in. „Klubu włóczykijów i tajemnicy dziadka Hieronima” oraz „Od pełni do pełni”.

- Eddie jest zwariowanym rock’n-rollowcem z tajemniczej krainy Oblivio - mówi Maciej Makowski, grający Eddiego. - Przybywa na Ziemię by odnaleźć prawdziwą wolność. Trafia tu w wyniku eksperymentu dwójki dzieciaków, Franka i Izki. Będzie szukał prawdziwej wolności, a po jakimś czasie okaże się, że spotkani przyjaciele są dla niego bardzo ważni - opowiada.

- Mój Bonzo jest zakręcony na punkcie UFO, militariów i teorii spiskowych. Czeka na Apokalipsę, a w międzyczasie pomaga Frankowi w różnych doświadczeniach. Razem z Frankiem pomagają sobie wzajemnie, Franek pisze dla Bonza wypracowania, maluje mu coś na plastykę, a Bonzo dostarcza mu elementów niezbędnych do eksperymentów - opowiada o swojej postaci Piotr Janusz. - Bonzo jest dość specyficzny, a jego ksywka kojarzy się fajnie, zadziornie - śmieje się. - To będzie film dla dorosłych i dla młodszych widzów - dodaje Maciej Makowski. - Pewne sceny przyniosą dreszczyk emocji, ale na pewno z kina widzowie wyjdą uśmiechnięci.

Małą Izkę gra Weronika Kaczmarczyk, a jej starszą siostrę Wiolę - Kamila Bujalska.

- Wiola żyje we własnej rzeczywistości, okoliczności w ogóle jej nie przeszkadzają. Macza paluszki w intrydze, jak to starsza siostra, ale idzie swoim torem. Wiola jest trochę szalona, nie rozstaje się z telefonem, z gumą do żucia i przyznam, że przez pierwsze dwa tygodnie miałam zakwasy żuchwy - śmieje się Kamila Bujalska. - Ale czego się nie robi dla filmu? Nie znam całej polskiej kinematografii, ale uważam, że nie znajdziemy innego takiego filmu w historii kina - opowiada.

- To przyjazna komedia familijna, z mnóstwem muzyki, dużą dawką humoru, wartką narracją i zwrotami akcji. Inspiruje nas klimat z „E.T.” Stevena Spielberga i „Powrotu do przyszłości” Roberta Zemeckisa. Chcemy dać widzom emocje, jakie przeżywaliśmy oglądając kiedyś te filmy - dodaje Marcin Ksobiech, producent.

W filmie wystąpi także Mikołaj Grabowski. Filmowcy w CeTA zostaną jeszcze dziś. Jedna z hal zagra wnętrze komputera. Film był kręcony m.in. w Krakowie, dolnośląskim Bożkowie, Białymstoku, Poznaniu i Rzeszowie.

Polscy filmowcy znów kręcą dobre kino familijne i fantasy. Wśród ostatnio wyprodukowanych filmów warto wspomnieć „Za niebieskimi drzwiami” Mariusza Paleja, obraz dofinansowany przez Dolnośląski Konkurs Filmowy z budżetu samorządu województwa i miasta. „Za niebieskimi drzwiami” powstawał w Górach Stołowych, Jakuszycach, w Jeleniej Górze, Bystrzycy Kłodzkiej i w okolicach Nowej Rudy. Bohaterem jest jedenastoletni chłopiec, którego mama po samochodowym wypadku jest w śpiączce. Z kolei obraz „Klub włóczykijów i tajemnica dziadka Hieronima” nakręcił Tomasz Szafrański, inspirując się znakomitą powieścią Edmunda Niziurskiego „Klub włóczykijów czyli trzynaście przygód stryja Dionizego”. Kamila Bujalska w „Klubie...” zagrała Joannę, a Piotr Janusz Cypriana. Tomasz Szafrański jest też jednym z reżyserów serialu „Druga szansa”, reżyserował „Brzydulę”, „Komisarza Rozena”, „To nie koniec świata!”. Producent Marcin Ksobiech pracował m.in. przy organizacji produkcji „Wołynia” i „Drogówki” Wojtka Smarzowskiego. We Wrocławiu był współkierownikiem produkcji filmu „Hiszpanka” Łukasza Barczyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska