Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Projektanci zapłacą za naprawę pętli przy Grabiszyńskiej

Jerzy Wójcik
Janusz Wójtowicz
Już wiadomo, kto jest winien fuszerki i zapłaci za błędy podczas remontu pętli tramwajowej przy cmentarzu Grabiszyńskim.

Około 20 tys. złotych za przesunięcie dwóch słupów trakcyjnych będzie musiało wyłożyć konsorcjum Biura Projektów Budownictwa Komunalnego we Wrocławiu sp. z o.o. i Klier. To firmy, które projektowały przebudowę pęt-li i - zdaniem Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta - popełniły błędy. Teraz na ich koszt słupy zostaną przesunięte o 15 centymetrów dalej od torowiska, tak by tramwaje nie zawadzały już o nie lusterkami, jak to miało miejsce podczas jazd próbnych.

Jednak, jak informowali przed kilkoma dniami urzędnicy, problem dotyczy w sumie czterech źle postawionych słupów. Dlatego nie będą to jedyne zmiany na pętli w pobliżu cmentarza. Na łuku torów zostaną wprowadzone poprawki. - Torowisko zostanie tak wyregulowane, by zwiększyła się odległość pomiędzy przejeżdżającymi tramwajami a jednym ze słupów trakcyjnych - wyjaśnia Ewa Mazur, rzeczniczka ZDiUM.

Ostatni, czwarty kontrowersyjny słup zostanie przestawiony przez samego wykonawcę remontu i na jego koszt. Chodzi o firmę Tor-Krak. Co prawda urzędnicy ZDiUM-u sprawdzili, że słup został postawiony zgodnie z wszelkimi wymogami, przedstawiciele Tor-Kraku wolą dmuchać na zimne. Chodzi o to, że w przyszłości, gdy tory w tym miejscu mocniej się zużyją, wagon tramwaju może się bardziej wychylać poza tor jazdy. By na pewno nie zahaczył on o słup, firma już teraz nieznacznie go przesunie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska