Problematyczny automat paczkowy Allegro. Czy jest na niego sposób?

O problemie poinformował nas czytelnik, Tomasz Zaród.

"Na osiedlu Bartoszowice Allegro ze spółdzielnią postawili automat paczkowy w takim miejscu, że zasłania pieszym widoczność na samochody (i odwrotnie). W dodatku to ma być niby "zielony automat", a przy stawianiu uszkodzili korzenie sosny i zniszczyli trawnik" - pisze Tomasz.

Pozwolenie na umiejscowienie urządzenia Allegro w tym miejscu wydała spółdzielnia, jako zarządca terenu. Do niej z problemem niebezpiecznej lokalizacji automatu próbowali zwrócić się sąsiedzi Tomasza. Jak mówi - bezskutecznie. Po naszej interwencji, zastępca prezesa Zarządu Spółdzielni Biskupin, mgr inż. Jarosław Puchalski, podał rozwiązanie.

- Osobiście sprawdziłem wjazd i wyjazd z osiedlowej ulicy i nie widziałem podczas korzystania z niego żadnej trudności. Jednak jest to moja osobista opinia. Jeżeli automat paczkowy Allegro będzie rzeczywiście przeszkadzał mieszkańcom i będziemy od nich dostawać takie sygnały, to go przesuniemy. Jest taka techniczna możliwość - mówi mgr inż. Jarosław Puchalski.

Zarządca twierdzi również, że nie było większych uszkodzeń roślinności, oprócz wspomnianych korzeni sosny.

- To było 1,5 metra kwadratowego trawnika. Nie rosły tam żadne krzewy. Może faktycznie nieszczęśliwie został pociągnięty tylko ten kabel. Był on potrzebny, zielona energia nie wystarczy na zasilanie urządzenia przez 24 godziny na dobę - dodaje mgr inż. Jarosław Puchalski.

Możliwe, że mieszkańcy osiedla nie będą musieli wysyłać już do spółdzielni pism o przeniesienie automatu. Zapytaliśmy się Allegro jak odnosi się do sytuacji.

- Posłuchaliśmy opinii mieszkańców i przesuniemy maszynę o kilka metrów, poprawiając widoczność i bezpieczeństwo - informuje Marcin Gruszka, rzecznik prasowy Allegro.

Firma zajmie się też sosną, która ucierpiała podczas instalacji urządzenia.

- Oczywiście nie chcemy niczego niszczyć, wręcz odwrotnie. Zwróciliśmy się już do specjalistów, dendrologów, z prośbą o ocenę ewentualnych uszkodzeń. Mamy plan uratować sosnę i będziemy się nią specjalnie opiekować w długim okresie. Pójdziemy krok dalej i razem ze Spółdzielnią Biskupin zasadzimy w okolicy kilka kolejnych drzew i krzewów - mówi Marcin Gruszka.