18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Andrusiewicz odchodzi z Hali Ludowej, ale jeszcze nie teraz

Jerzy Wójcik, Marcin Torz
Bartłomiej Andrusiewicz przebrany za pirata jeszcze jako prezes aquaparku
Bartłomiej Andrusiewicz przebrany za pirata jeszcze jako prezes aquaparku fot. Tomasz Hołod
Nie ma i w ciągu kilku najbliższych tygodni nie będzie dymisji Bartłomieja Andrusiewicza, prezesa Hali Ludowej. Informację o złożonej dymisji podawała wczoraj na stronie internetowej Gazeta Wyborcza, jednak okazała się ona zdecydowanie przedwczesna. - Nie złożyłem dymisji i nie zamierzam tego zrobić w najbliższym czasie - zapewnił w rozmowie z reporterem portalu GazetaWroclawska.pl Bartłomiej Andrusiewicz.

Skąd zatem plotki o tym, że Bartłomiej Andrusiewicz złożył dymisję? Jak udało się nam ustalić, obecny prezes rzeczywiście zmieni pracę, ale stanie się to w perspektywie dwóch, może trzech miesięcy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Bartłomiej Andrusiewicz miałby odejść do innej firmy, niekoniecznie związanej z miastem. Sam zainteresowany nie komentuje tego wprost, a nam mówi:

- W Hali Ludowej zrealizowałem wszystkie zadania, które przede mną postawiono. Myślę, że zrobiłem nawet nieco więcej niż to, czego ode mnie oczekiwano - ocenia Andrusiewicz i wymienia między innymi: dokończenie remontu hali, rozpoczęcie budowy nowego parkingu wielopoziomowego, organizacje wielu prestiżowych imprez w tym między innymi Europejski Kongres Kultury.

W piątek na spotkaniu rady nadzorczej prezes Andrusiewicz się nie pojawił. Marcin Urban, przewodniczący rady nadzorczej tłumaczył, że Bartłomiej Andrusiewicz nie ma takiego obowiązku. Dodawał także, że nic nie wie o jego ewentualnej dymisji.

O prezesie Hali Ludowej ostatnio głośno było przy okazji pojawienia się w mediach informacji o tym, że podczas imprezy w strefie VIP podczas gali Gali Boksu Zawodowego prezes Andrusiewicz miał wystawić rachunek na 4 tys. zł za prywatną biesiadę przedsiębiorstwu Hala Ludowa.

- Nie potwierdziły się doniesienia prasowe dotyczące obciążenia spółki rachunkiem za usługi cateringowe w strefie VIP - mówił po kontroli w hali skarbnik miejski Marcin Urban, który sam kontrolę zlecił. Skarbnik Urban przekonywał wtedy, że kontrola wykazała tylko uchybienia, a dokładnie "niedostateczne dokumentowanie procesów decyzyjnych na etapie realizacji projektów" (CZYTAJ: Skarbnik Wrocławia po kontroli w Hali Ludowej: Prezes nie bawił się na koszt firmy).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska