Do zdarzenia doszło we wtorek (27 kwietnia) około godz. 16.30 w budynku przy ulicy Kurkowej 14. "Zapaliła się pralka w samoobsługowej pralni" - powiedział nam dyżurny wrocławskiej straży pożarnej.
"Osoby obsługujące tę pralnię opuściły miejsce zdarzenia, zanim doszło do wybuchu" - powiedział nam Tomasz Szwajnos, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Po wybuchu odłamki rozrzucone są w promieniu kilkudziesięciu metrów. Aktualnie na miejscu są dwa zastępy straży pożarnej, policja i zarządca budynku. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.