Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszukiwania mężczyzny, który wyskoczył z łódki i zaginął

Magdalena Kozioł, PWR, MON
Piotr Krzyżanowski/ Gazeta Wrocławska
W poniedziałek rano wznowiono poszukiwania pięćdziesięcioletniego mężczyzny, który zaginął w niedzielę około godz. 18.30 na Zalewie Mietkowskim. - Pływał łódką razem z czterema kolegami. Nagle wyskoczył za burtę i powiedział "do zobaczenia na brzegu" - mówi Kamil Rynkiewicz z policji. Do teraz nie wiadomo, co stało się z mężczyzną.

Poszukiwania mężczyzny trwały w niedzielę do godz. 22, wznowiono je w poniedziałek rano. - Strażacy używają specjalnego sonaru - mówi Rynkiewicz.

W niedzielę około 17.20 do tragedii doszło już w Chwałkowie koło Sobótki. Strażacy dostali zgłoszenie od świadków, że w zalanych kamieniołomach pod wodą zniknął mężczyzna. 27-latek skakał tam do wody. Po jednym z takich skoków już nie wypłynął. Na miejsce przyjechało 7 jednostek straży pożarnej oraz płetwonurkowie, którzy wyciągnęli ciało topielca.
Najprawdopodobniej mężczyzna podczas skoku uderzył w półkę skalną i to było powodem zgonu. Mężczyzna pochodził z Pieszyc. Okoliczności tragedii bada policja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska