Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poświąteczne spalanie kalorii. Nie tylko bieganie

Błażej Organisty
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Tomasz Holod
Mazurki, serniki, makowce... To wszystko bomby kaloryczne, które po świętach są widoczne na wadze. Jak skutecznie spalić nadmiar kalorii, kiedy za oknem deszcz i chłód? Na przykład na siłowni, ale niekoniecznie na bieżni.

To już prawie koniec świąt. W Polsce w wielu domach obchodzi się je za stołem, uginającym się pod ciężarem rozmaitych potraw i przysmaków. Jak za króla Sasa, jedz pij i popuszczaj pasa... Pasztet, kaczka z sosem i pieczonymi owocami, alkohol, a przede wszystkim babki, mazurki i inne świąteczne wypieki to bogate źródło kalorii. Po Wielkanocy waga może nas niemiło zaskoczyć.

Pogoda we Wrocławiu nie sprzyjała spacerom. Deszcz i chłód mógł zniechęcić do biegania na zewnątrz. Gdzie zatem spalić nadmiar kalorii i jak skutecznie to zrobić? Dziś większe kluby fitness we Wrocławiu, takie jak Jatomi, Fitness Academy, Fitness World czy McFit były już otwarte. Naturalnym wyborem może wydawać się bieżnia, ale kalorie na siłowni można efektywnie spalać na różne sposoby, również podczas statycznego treningu z ciężarami.

- Przede wszystkim skupmy się na dużych grupach mięśni: uda, pośladki, klatka piersiowa, mięśnie pleców. Im większe grupy mięśni, tym więcej spalonych kalorii i szybsze efekty - radzi Przemek Iglicki, trener personalny z Warszawy. - Zapomnijmy o robieniu setek brzuszków, które nie dadzą nam nic poza zakwasami. Po drugie trening powinien być intensywny, opierać się na pracy beztlenowej. Dlatego warto skrócić czas odpoczynku między kolejnymi seriami i ćwiczeniami. Po trzecie ciężary powinny być dla nas wyzwaniem, lepiej wykonać dziesięć powtórzeń ze sztangą ważącą 20 kilogramów, niż sto powtórzeń z dwukilogramowym hantlem. Wykonując ostanie powtórzenia, powinniśmy czuć wyraźne zmęczenie mięśni.

Iglicki doradza, że jeżeli ktoś zdecyduje się jednak na bieżnię lub inny trening cardio, to powinien wybrać metodę interwałową, czyli kilka minut na dużej intensywności, chwila wyciszenia i tak w kółko. Trener podkreśla, że bieganie po bieżni obciąża stawy. Sugeruje, aby zamiast tego wybrać rowerek lub orbitrek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska