Do postrzelenia doszło 22 listopada przed godz. 18 w centrum Dzierżoniowa. 11-latka przejeżdżała rowerem obok jednej z posesji i została postrzelona. Jak mówiła, usłyszała huk oraz poczuła ukłucie i ból w nodze. Zatrzymała się dopiero w domu i o całym zdarzeniu opowiedziała mamie. Następnie obie pojechały do szpitala, gdzie lekarz po badaniach stwierdził, że dziecko zostało postrzelone w łydkę, a śrut przeszedł na wylot.
Następnego dnia policjanci ustalili, że związek z tą sprawą może mieć 25-letni mieszkaniec sąsiedniej ulicy. Przeszukali jego mieszkanie, gdzie znaleźli wiatrówkę i pudełko śrutu. Poza tym zabezpieczyli 17 kilogramów krajanki tytoniu bez akcyzy i ponad 200 porcji narkotyków – haszyszu i marihuany. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
– 25-latek próbował jeszcze tłumaczyć funkcjonariuszom, że z zakupionej kilka dni wcześniej wiatrówki strzelał jedynie na pobliskich polach. Jednak przeprowadzone przez policjantów wstępne czynności procesowe potwierdziły, że 11-latka została postrzelona przez podejrzanego – mówi st. asp. Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji.
Za zarzuty narażenia człowieka na niebezpieczeństwo, uszkodzenia ciała oraz posiadania znacznych ilości narkotyków mężczyźnie grozi do 10-lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?