Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postawić kropkę nad "i". Na wagę półfinału

RED, RB
Agnieszka Kaczmarczyk ostrzega przed nadmiernym optymizmem przed niedzielnym rewanżem w Lublinie
Agnieszka Kaczmarczyk ostrzega przed nadmiernym optymizmem przed niedzielnym rewanżem w Lublinie Ślęza Wrocław
Zawodniczki Ślęzy Wrocław już w niedzielę mogą wywalczyć awans do półfinału play-off ekstraklasy. Wrocławianki muszą pokonać jednak na wyjeździe niewygodną Pszczółkę AZS UMCS Lublin. Dzień wcześniej awans do najlepszej czwórki mogą sobie zapewnić koszykarki z Polkowic, które zagrają w Gdyni.

W pierwszym meczu rozegranym w środę we Wrocławiu Ślęza wygrała 72:61. Rywalizacja w ćwierćfinale toczy się do dwóch zwycięstw, a więc podopieczne Algirdasa Paulauskasa są w połowie drogi do strefy medalowej. W zespole wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że druga odsłona walki z Pszczółką wcale nie będzie łatwiejsza. – Zrobiłyśmy dopiero mały krok, żeby dostać się do następnej fazy – mówi podkoszowa Ślęzy, Agnieszka Kaczmarczyk. – Przed pierwszym meczem było ogromne napięcie, ale byłyśmy też maksymalnie skoncentrowane. Tamto spotkanie dużo nam dało. Pozwoliło uwierzyć, że jesteśmy dobrym i zgranym zespołem. Teraz trzeba potwierdzić to w Lublinie – dodaje.

Jednocześnie Agnieszka Kaczmarczyk podkreśla, że do niedzielnego boju w Lublinie jej zespół musi podejść z identycznym nastawieniem jak w środę: – Trener Pszczółki, Krzysztof Szewczyk, z pewnością nie spocznie na laurach i przygotuje jakąś niespodziankę na nasz przyjazd. Przed nami bardzo ważny mecz z bardzo dobrym zespołem. Żeby wygrać, musimy być skoncentrowane i zdeterminowane, postawić twarde warunki, realizować swoje założenia i wyeliminować błędy z pierwszego pojedynku.

Zdaniem Agnieszki Kaczmarczyk największym atutem Ślęzy znów będzie zbilansowany skład. – Mamy długą i mocną ławkę rezerwowych, pokazał to środowy mecz. Jakakolwiek będzie rotacja i konfiguracja zawodniczek na boisku, to będzie dobrze. Nasi trenerzy z pewnością przeanalizowali wszystko, co może się wydarzyć i będą przeciwdziałać problemom, które mogą się pojawić w trakcie gry – kończy zawodniczka Ślęzy.

Niedzielne spotkanie w Lublinie odbędzie się o godz. 17. Transmisję na żywo będzie można obejrzeć na stronie internetowej TBLK - www.basketligakobiet.pl.

Wcześniej, bo już w sobotę do walki o półfinał stanie MKS Polkowice. Podopieczne Vadima Czeczuro, podobnie jak Ślęza, do zrealizowania celu potrzebują jeszcze jednego triumfu. W środę MKS pokonał Basket Gdynia 64:47, nie pozostawiając praktycznie żadnych złudzeń od początku spotkania. W drużynie znad Bałtyku zawiodły wówczas Ashley Shields i Paris Johnson, uchodzące za liderki Basketu. Tym razem pewnie zagrają dużo lepiej, dlatego polkowiczanki muszą mieć się na baczności.

Tauron Basket Liga Kobiet

Ćwierćfinały play-off ekstraklasy (do dwóch zwycięstw):
JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec – Artego Bydgoszcz (sobota, godz. 17; stan rywalizacji 0:1), Energa Toruń – Wisła Can-Pack Kraków (sobota, godz. 18; stan rywalizacji 0:1), Basket 90 Gdynia – MKS Polkowice (sobota, godz. 20; stan rywalizacji 0:1), Pszczółka AZS UMCS Lubin – Ślęza Wrocław (niedziela, godz. 17; stan rywalizacji 0:1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska