Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomysł na e-biznes

Redakcja
Pomysł na e-biznesSabina Krupa założyła internetowy sklep zoologiczny Fera.pl
Pomysł na e-biznesSabina Krupa założyła internetowy sklep zoologiczny Fera.pl Materiały Prasowe
Jak osiągnąć sukces w e-biznesie rozmawiamy z Sabiną Krupą, właścicielką internetowego sklepu zoologicznego Fera.pl

Ponad rok temu we Wrocławiu powstał internetowy sklep zoologiczny Fera.pl. Dziś jest czwartym e-sklepem w Polsce pod względem sprzedaży w swojej branży. Skąd pomysł na taką firmę? Czy to wynik doświadczeń zawodowych, zainteresowań czy obserwacji rynku?
Wszystkiego po trochę. Moim pierwszym zajęciem była praca w sklepie zoologicznym mojej mamy. Jako 15-latka zaczęłam jej pomagać, ale nie była to dla mnie tylko praca – zawsze lubiłam zwierzęta i jako dziecko miałam chyba wszystkie. Po studiach przez 10 lat zajmowałam się branżą e-commerce, ale w pewnym momencie postanowiłam odejść z korporacji i założyć własną firmę. Pomysł na Fera.pl pozwolił mi połączyć swoje doświadczenie handlowe z pasją, którą są dla mnie zwierzęta.

Skoro firma jest ogólnopolska, nie chciała Pani przenieść biura do Warszawy?
Za bardzo kocham Wrocław, żeby go opuścić, ale również z biznesowego punktu widzenia to nie miałoby znaczenia. Zaletą sklepu internetowego jest to, że siedzibę może mieć właściwie wszędzie, a Wrocław jest świetnym miejscem do zdobywania specjalistów w branży e-commerce. Mamy tu duże firmy na przykład Ceneo czy Skąpiec, z których wychodzą świetni specjaliści. Nie bez powodu w stolicy Dolnego Śląska zainwestowały tak duże światowe korporacje, jak HP, Credit Suisse, Google czy IBM.

Jaką przewagę ma sklep internetowy nad tradycyjnym?
Sklepy stacjonarne muszą liczyć się z kosztami wynajęcia i utrzymania lokalu, zatrudnienia wyspecjalizowanych pracowników itp. Wszystkie te koszty znajdują odbicie w cenach produktów i są przenoszone na klienta. W sklepie internetowym nie ma tego problemu, dlatego może być konkurencyjny pod względem cenowym. W e-sklepie nie jesteśmy ograniczeni powierzchnią – a my na przykład mamy 11 tys. dostępnych produktów, większość z nich możemy wysłać do klienta w ciągu 24 godzin.

Istotnym aspektem e-sprzedaży karmy dla zwierząt jest też to, że w internecie rządzą duże worki – klienci najchętniej zamawiają 10-, 15-kilogramowe opakowania karmy, bo tak jest najekonomiczniej. Nawet jeśli nie mają ich gdzie przechowywać, to zdarza się, że kupują na spółkę z rodziną czy znajomymi. Dostarczając towar bezpośrednio do klienta oszczędzamy jego czas i wysiłek dźwigania karmy.
Jeśli porówna Pani swoje doświadczenie pracy w sklepie mamy z dzisiejszym, jak zmieniła się branża zoologiczna w Polsce?
Małe sklepy – takie, jak ten mojej mamy, nie zmieniły się w dużym stopniu. Owszem, mają bogatszy asortyment produktów, sprzedawane w nich zwierzęta na pewno żyją w dużo lepszych warunkach, natomiast są to nadal kameralne miejsca. Właściciele zwierząt lubią do nich przychodzić ze względu na atmosferę – prowadzący sklep dobrze znają potrzeby klientów, potrafią doradzić, porozmawiać, można też spotkać tu innych miłośników zwierząt, pochwalić się swoim pupilem itp.

Dużą zmianą było na pewno pojawianie się sieci sklepów zoologicznych i sklepów internetowych, jednak najbardziej zmienili się klienci, którzy są o wiele bardziej świadomi. Kiedyś wybór karm był bardzo skromny, dziś odwrotnie mamy karmy dla niemal wszystkich ras, są premium, a nawet superpremium, karmy dostosowane do wieku psa, jego aktywności, a nawet stylu życia. Najlepszym przykładem jest tu karma przeznaczona dla psów żyjących w miastach narażonych na stres, spaliny i hałas. Właściciele zwierząt bardzo uważnie czytają dziś etykiety karmy i przy zakupie nie kierują się wyłącznie ceną, a przede wszystkim tym, jak wpłynie ona na zdrowie psa.

Ponadto kiedyś wybór akcesoriów dla psów była bardzo skromny – obroża, smycz, szelki, ewentualnie kaganiec. Tymczasem dziś poza szeroką gamą wzorów i kolorów jest olbrzymi wybór produktów, np. specjalne uprzęże do biegania, odblaskowe szelki do nocnych spacerów, smycze sportowe, spacerowe itd. Producenci artykułów dla zwierząt stawiają dziś nie tylko na funkcjonalność, ale też na estetykę, a w świecie akcesoriów dla psów nie będzie przesadą mówienie o modzie. Posiadanie zwierzęcia jest dziś nie tylko hobby, ale także elementem stylu życia. Kiedyś nie do pomyślenia byłoby, żeby chodzić z psem do restauracji czy do sklepu, dziś mało kogo to dziwi. Popularne są szkolenia behawioralne dla psów, zmieniły się metody treningu, np. mało kto używa dziś kolczatki.
Podsumowując – zwierzęta traktowane są o wiele lepiej,  ich właściciele traktują ich jak domowników i w budżecie mają dla nich przewidziane miejsce.

A jak według Pani ewoluowała branża e-commerce na przestrzeni ostatnich lat?
Przede wszystkim zmieniło się podejście firm, które świadczą usługi dla sklepów internetowych. Najlepszym przykładem jest tu wysyłka produktów. Kiedyś znalezienie firmy kurierskiej doręczającej niewielkie paczki było problemem. Dziś to one walczą o klientów.
E-commerce zmieniło także rynek pod względem informatyzacji. Dawniej dostawcy nie mieli komputerowych systemów zliczających stan magazynów, dziś wszyscy mocno inwestują w ten sektor, bo znaczenie ułatwia pracę. Automatyzacja procesów zakupu jest widoczna na każdym szczeblu łańcucha pomiędzy producentem a klientem.

Jak zbudować sukces e-sklepu?
Najprostsza odpowiedź, jaka przychodzi do głowy, to – „na niskich cenach“, ale nie jest to do końca prawda. Obecnie odchodzi się od walki o klienta na tym polu, na rzecz jakości obsługi. Cenę łatwo dziś porównać i często w kilku sklepach jest ona bardzo podobna, więc wybór wiąże się z emocjami. Dla klienta liczy się wiarygodność, szybkość dostawy, elastyczność, jakość strony internetowej – czy łatwo się po niej porusza, czy jest wygodna, przejrzysta. Markę warto dziś budować na dobrych skojarzeniach.

Czy na e-sklep potrzeba dużo pieniędzy? Jeśli tak, to skąd je wziąć?
Przede wszystkim potrzebny jest biznesplan. Musimy wiedzieć co chcemy zrobić i jak, tj. brać pod uwagę to, że jest to skomplikowany proces wymagający wiedzy na temat logistyki, sprzedaży, marketingu, obsługi klienta, księgowości i oczywiście procesów IT. Dziś rzadkością jest zakładanie e-biznesu w tzw. garażu, rynek internetowy jest na tyle rozwinięty, że aby w niego wejść trzeba mieć doświadczenie i oczywiście pieniądze. Trudno jest zebrać samemu kwotę niezbędną do otwarcia sklepu.

Sklepy powstają dzięki inwestorom, których udało się przekonać do biznesplanu. Trzeba też pamiętać o tym, że jest to przedsięwzięcie długofalowe, które nie zwróci nam się po kilku miesiącach, a nawet latach. Dlatego właśnie kluczowy jest biznesplan.

Przed czym by Pani przestrzegła osoby chcące założyć e-biznes?
Przede wszystkim przed kierowaniem się własnymi wyobrażeniami na temat rynku. Często zakładamy, że nasz styl życia podziela wiele osób i na tym opieramy swój pomysł, tymczasem należy dobrze zbadać rynek, zanim zainwestujemy gdzieś pieniądze.   

(BMK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska