Jedna z pasażerek, która wsiadała do pociągu w Brzegu Dolnym, punktualnie o 15.45 była na stacji. Jednak pociąg nie nadjechał o czasie, spóźnił się pół godziny. Nie ujechał daleko, bo już w Księginicach stanął na dobre i nie ruszał się przez ponad godzinę. Według relacji pasażerów psuł się on już w okolicach Wołowa i Brzegu Dolnego.
Ostatecznie uszkodzony skład dotarł do Wrocławia ok. godz. 19, czyli z 160 minutowym opóźnieniem...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?