- Sprawdzą też, czy roboty prowadzone były zgodnie z projektem technicznym - dodaje Jolanta Talarczyk, rzecznik WUG w Katowicach.
Być może 3 grudnia komisja będzie pracować na tym oddziale. W pierwszej połowie stycznia do kopalni zjedzie 11-osobowa komisja ekspertów z Akademii Górniczo-Hutniczej, Głównego Instytutu Górniczego i Politechniki Śląskiej, której będzie przewodniczył Mirosław Koziura, wiceprezes WUG-u.
Do 30 kwietnia komisja ma przygotować raport w sprawie okoliczności i przyczyn wypadku w kopalni Rudna. Ma też przedstawić wnioski dotyczące prowadzenia dalszej bezpiecznej eksploatacji rudy miedzi. Na razie oddział G-22 jest zamknięty.
- W 2010 roku było w całym KGHM sześć zdarzeń, które miały tragiczne skutki, z tego aż pięć w ZG Rudna, a jedno w kopalni Polkowice-Sieroszowice - przypomina Jolanta Talarczyk. - W sumie sześć osób zginęło, a 37 zostało rannych.
Poza wstrząsem z 30 grudnia, kiedy zanotowano górniczą ósemkę (epicentrum znajdowało się w rejonie projektowanego skrzyżowania w eksploatowanym wyrobisku), były to siódemki.
Po ostatnim wstrząsie dwóch górników przebywa jeszcze w głogowskim szpitalu. Mają obrażenia głowy i stłuczenia klatki piersiowej.
- Ich stan ogólny jest dobry - powiedział nam w piątek lek. med. Marek Waligóra z oddziału chirurgii ogólnej, na którym leżą ranni górnicy. Dziś prawdopodobnie zostaną wypisani ze szpitala.
Większość spośród 11 rannych została przebadana w ambulatorium Polkowickiego Centrum Usług Medycznych i lekarze zwolnili ich do domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?