Przypomnijmy, że podczas spotkania z kibicami, do którego doszło jeszcze przed meczem derbowym ze Śląskiem, jeden z fanów zaproponował prezesowi Kozińskiemu, aby zadzwonił do Zbigniewa Szewczyka, jednego z legendarnych zawodników naszego klubu i spróbował wykorzystać jego wiedzę oraz umiejętności do pracy na chwałę Zagłębia.
- W naszym klubie szefem skautingu jest Andrzej Wójcik, również znany Wam zawodnik, jedna z legend tego klubu, o którego pracy mam bardzo dobrą opinię. Korzystamy również z pomocy innych osób. Natomiast niechętnie współpracuję z menadżerami i to zawsze powtarzam. Uważam, że kiedyś zakałą polskiej piłki byli sędziowie, teraz są nimi menadżerowie. Ich okrutne prowizje przy transferach są dla klubu zabójcze. Zarabiają dziesięć procent od każdego transferu i windują jego cenę, aby dostać więcej pieniędzy. Czekamy na usankcjonowanie tego procederu.
Menadżerowie będą wtedy pobierać cztery procent od przeprowadzonego transferu. Wracając do skautingu. Nasi trenerzy grup młodzieżowych, którzy niekiedy wygrywają swoje mecze dwucyfrowi wynikami, obserwują piłkarzy rywalizujących z ich podopiecznymi. Jeśli ktoś wpadnie nam w oko, staramy się go ściągnąć. Proponujemy takim piłkarzom miejsce w bursie, wstępny kontrakt. Dzięki temu mamy na pewno najlepsze drużyny juniorów na Dolnym Śląsku, a drużyna starszych juniorów od dwóch lat jest najlepsza w Polsce. Myślimy o rozszerzeniu sieci skautingu. Jeśli chodzi o Zbyszka Szewczyka, to bardzo dobrze że pan o nim przypomniał. Słowo daję, ze jutro do niego dzwonię. Bardzo go szanuję. Wiele dla Zagłębia zrobił i jest to człowiek niezwykle poukładany. Skorzystam z tej podpowiedzi - powiedział wówczas prezes Jerzy Koziński.
Prezes Zagłębia jest już po rozmowach z Szewczykiem. - Rozpoczęliśmy rozmowy. Zbyszek poznał naszą propozycję i jest nią poważnie zainteresowany. Wszystko wskazuje na to, że od nowego roku będzie pracował w naszym klubie w charakterze skauta - mówi Jerzy Koziński, dodając. - Trwają jednocześnie podobne rozmowy z innym legendarnym piłkarzem Zagłębia, który miałby pracować dla klubu w tym samym charakterze. Lecz umówiliśmy się tak, że dopóki nie zostaną one pomyślnie sfinalizowane, nie będziemy podawać o jakiego zawodnika chodzi - mówi prezes Zagłębia.
Zbigniew Szewczyk reprezentował barwy naszego klubu w latach 1988 - 92 oraz w 2000-02. Z Zagłębiem wywalczył awans do Ekstraklasy, następnie sięgnął po tytuł wicemistrza Polski oraz pierwszy w historii klubu tytuł mistrzowski. Wspólnie z Adamem Zejerem tworzył niezapomniany duet filigranowych, niezwykle sprytnych, znakomicie wyszkolonych technicznie pomocników. Jego karierę przypominaliśmy na łamach naszego serwisu.
Jerzy Koziński odniósł się także do informacji pojawiających się w internecie, które sugerują, że nowym menadżerem sportowym będzie były napastnik Zagłębia, Janusz Kudyba. - Zastanawiam się, dlaczego osoba rozsiewająca takie plotki nie zapyta się najpierw mnie o zdanie. To bzdura, że stanowisko menadżera sportowego jest już obsadzone. Powiedzieliśmy jasno: będzie rozpisany konkurs, do którego może się zgłosić każdy, kto ma odpowiednie kwalifikacje i umiejętności, by pełnić taką rolę. Wybierzemy najlepszego kandydata. Osoby, które sugerują, że konkurs już teraz wygrał Janusz Kudyba kłamią - mówi prezes Koziński.
Źródło: Zagłębie Lubin SA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
