MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. W Legnicy punkty potrzebne są prawie jak powietrze

Magdalena Gurban
Zawodnicy Miedzi stracili ostatnio punkty w Katowicach w dość kuriozalnych okolicznościach
Zawodnicy Miedzi stracili ostatnio punkty w Katowicach w dość kuriozalnych okolicznościach Piotr Krzyżanowski
W sobotę o godz. 16 Miedź Legnica podejmie Bytovię Bytów. Chrobry we wczesne, niedzielne popołudnie (godz. 12.45) zagra z kolei w Sosnowcu.

Dla drużyny prowadzonej przez Ryszarda Tarasiewicza spotkanie z Bytovią będzie ostatnim meczem na własnym stadionie w rundzie jesiennej. W następnych trzech kolejkach legniczan czekają wyjazdy do Olsztyna, Chojnic oraz Ząbek. Motywacja piłkarzy „Miedzianki” i chęć zaprezentowania się z dobrej strony przed swoją publicznością będzie więc podwójna. A przynajmniej taka być powinna. Fani ekipy z Orła Białego pamiętają zapewne, co stało się tydzień temu w Katowicach, kiedy to Miedź w kuriozalnych okolicznościach przegrała z ostatnim wówczas w tabeli Rozwojem. Bramki na wagę zwycięstwa gospodarze strzelili w dwóch ostatnich minutach regulaminowego czasu gry.

Przed zawodnikami dobra okazja, aby zmazać plamę z poprzedniej kolejki. Tym bar-dziej, że jak zapowiada trener Tarasiewicz, wnioski z poprzednich spotkań zostały wyciągnięte.

- Długo analizowaliśmy mecz z Rozwojem i to samo, co na pomeczowej konferencji prasowej, powiedziałem też w szatni piłkarzom. Takie błędy nie mogą się powtarzać. Skoro się powtarzają, to być może niektórzy zawodnicy osiągnęli już swój pułap - mówił szkoleniowiec.

W podobnym tonie szkoleniowiec „Miedzianki” wypowiadał się także po kilku innych słabych meczach w wykonaniu swoich podopiecznych. Konkluzja z tego jedna: albo piłkarze trenera nie słuchają i nie stosują się o jego zaleceń, albo sztab szkoleniowy nie jest zbyt biegły w wyciąganiu wniosków.

Słowa Ryszarda Tarasiewicza, a zwłaszcza stwierdzenie, iż niektórzy piłkarze chyba osiągnęli swój pułap, wydają się być nawiązaniem do wypowiedzi Andrzeja Dadełły. Właściciel drużyny stwierdził, że nie ma zamiaru zajmować się graczami, których w klubie może już niedługo nie być. Nie zaznaczył jednak, których zawodników miał na myśli. O tym prawdopodobnie przekonamy się dopiero po zakończeniu rundy jesiennej. Póki co Miedź musi walczyć o punkty. A te są legniczanom naprawdę potrzebne.

Druga dolnośląska ekipa w I lidze - Chrobry Głogów swoje spotkanie rozegra w niedzielę. Na piłkarzy Ireneusza Mamrota czeka niełatwe zadanie. Przeciwnikiem będzie bowiem wicelider - Zagłębie Sosnowiec. Patrząc na ostatnie wyniki głogowian, a szczególnie na ich postawę na boisku, kibice mogą być chyba spokojni o wynik spotkania. A już na pewno o to, że ich ulubieńcy będą walczyć o komplet punktów. Do końca rundy drużyna z Głogowa rozegra jeszcze m.in mecz z Arką Gdynia. - Te cztery spotkania pokażą, na co nas stać. Po nich postawimy przed drużyną cele - mówił ostatnio trener Ireneusz Mamrot. Jedno jest niemal pewne. Tym razem priorytetem nie będzie utrzymanie w lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska