Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Mecz bez historii, goli i emocji. Miedź zdobywa dopiero pierwszy wyjazdowy punkt

Rafał Bajko
Wojciech Stawowy ma jak na razie sporo zmartwień. Jego Miedź zawodzi w tych rozgrywkach i okupuje dolne rejony tabeli
Wojciech Stawowy ma jak na razie sporo zmartwień. Jego Miedź zawodzi w tych rozgrywkach i okupuje dolne rejony tabeli Piotr Krzyżanowski
Legniczanie zremisowali na wyjeździe z Widzewem Łódź 0:0 po bezbarwnym pojedynku.

Trudno powiedzieć, aby obecny sezon był udany dla legniczan. Ekipa, która miała walczyć o awans do T-Mobile Ekstraklasy okupuje póki co dolne rejony tabeli, a na wyjeździe zdobyła dopiero pierwszy punkt.

Po zeszłotygodniowym remisie w fantastycznym pojedynku z Arką Gdynia (4:4) Miedź udała się do Łodzi, by powalczyć ze spadkowiczem z ekstraklasy. Widzew póki co również nie zachwyca, w dodatku kilka kolejek temu zajmował nawet miejsce w strefie spadkowej.

Miedź znów chciała zagrać ofensywnie i strzelić kilka goli, jednak należy uczciwie przyznać, że nie stworzyła sobie w pierwszej połowie zbyt wielu dogodnych okazji. Groźnie było za to pod bramką Aleksandra Ptaka, kiedy w 22 minucie Krystian Nowak mógł wyprowadzić Widzew na prowadzenie, po sporym zamieszaniu w polu karnym. Jego strzał poszybował jednak ponad poprzeczkę.
W drugiej odsłonie ciekawych sytuacji również było jak na lekarstwo, obie ekipy starały się chociaż stworzyć jakieś zagrożenie pod bramką rywala, jednak nic z tego nie wychodziło. Miedź była bliższa tego, aby wyjechać z Łodzi bez punktów. Gdyby w 89 minucie z bliskiej odległości lepiej przymierzył Boris Dosljak, Ptak zapewne nie miałby nic do powiedzenia. Na szczęście zdołał wybronić kluczową w końcówce sytuację i pomógł zachować "Miedziance" jeden punkt. To oczywiście niezbyt zadowalający dorobek, biorąc pod uwagę, że legniczanie nie wygrali na boisku rywala od ponad czterech miesięcy (ostatnio 23 kwietnia w Rybniku 3:0 - przyp. RB).

- Powinienem się cieszyć troszkę bardziej niż zazwyczaj, bo zdobyliśmy pierwszy punkt na wyjeździe. Ale było to przeciętne widowisko. Jeśli chodzi o naszą grę na obcych boiskach, to nie ma progresu - powiedział Wojciech Stawowy, trener Miedzi.

Widzew Łódź - Miedź Legnica 0:0
Sędziował: Łukasz Bednarek (Koszalin).
Widzów: 4000.

Widzew: Hamzić - Kozłowski I(78 InjacI), Nowak, Pidwirnyj, Mroziński - Wrzesiński, Kasprzak, Augustyniak, Broź (64 Dosljak), Janiec - DudaI.
Miedź: Ptak - ZgardaI, Midzierski, Woźniczka, Cierpka, BartoszewiczI, Garuch, FerugaI (46 Kakoko), Szczepaniak (90+3 Machaj), Szymański (73 Lenkiewicz), Łobodziński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska