Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Machaj może zagrać z Podbeskidziem, ale wypadł Wrąbel

Jakub Guder
Paweł Relikowski
Kontuzja Jakuba Wrąbla. Młody bramkarz Śląska Wrocław w przerwie meczu z Łęczną poślizgnął się i uszkodził kolano. Mniej poważny jest natomiast uraz Mateusza Machaja.

Mateusz Machaj nie dotrwał do końca pierwszej połowy meczu z Górnikiem Łęczna i w 40 minucie został zmieniony przez Krzysztofa Ostrowskiego, który potem strzelił zresztą bramkę na 1:1. Na szczęście uraz nie okazał się poważny i Machaj dzisiaj powinien ćwiczyć już z zespołem.

Pomocnik WKS-u po starciu z jednym z rywali źle upadł i skręcił staw skokowy. Dokładnie badania wykazały jednak, że kontuzja nie jest bardzo poważna. Kluczowa była natychmiastowa interwencja fizjoterapeutów Śląska, którzy uszkodzoną nogę obłożyli lodem przez co krwiak jest niewielki i nie wymagał nawet stawiania pijawek, co – jak wiemy – na Oporowskiej jest stosowaną praktyką. Wczoraj Machaj delikatnie truchtał, a dziś ma uczestniczyć normalnie w treningu – jeśli oczywiście stopa nie zacznie znów go boleć.

Na kilka tygodni wypadł natomiast Jakub Wrąbel, który... poślizgnął się w przerwie meczu z Łęczną przy wejściu do szatni. Upadł tak niefortunnie, że uszkodził kolano i teraz jest pod opieką słynnego dra Andrzeja Czamary. 18-latek – który w niedawnym pucharowym meczu z Widzewem debiutował w barwach Śląska w meczu o stawkę – miał szansę zagrać także w 1/8 finału Pucharu Polski ze Stalą Stalowa Wola, ale w takiej sytuacji może szansę dostanie Wojciech Pawłowski. Od kiedy samowolnie opuścił mecz rezerw, popadł w niełaskę i nie siada nawet na ławce rezerwowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska