- Nie będzie to łatwy mecz, ale musimy podejść do niego ze spokojem i koncentracją. Zostało jeszcze osiem kolejek do końca rundy i trzeba zdobywać punkty. Żaden inny wynik niż zwycięstwo nas nie urządza - mówi Szymon Pawłowski.
Pomocnik Zagłębia odniósł się też do zarzutów kibiców, którzy twierdzili, że w przegranym meczu z Koroną w Kielcach piłkarze z Lubina nie zagrali na sto procent możliwości. - Nie uważam, że zagraliśmy bez ambicji i woli walki. To spotkanie nam po prostu nie wyszło - wyjaśnia Pawłowski.
Faworytem w tym meczu bę-dą goście. Lech, rozjuszony porażką w Gdańsku z Lechią, zdeklasował w następnej kolejce Piast Gliwice. Kolejorz nabiera rozpędu i do lidera traci tylko jedno oczko. Zagłębie gra chimerycznie: po dobrych meczach z Legią i Polonią Warsza-wa lubinianie zaliczyli wpadkę w Kielcach z Koroną.
- Wyjdziemy na boisku z takim samym nastawieniem, jak wyszliśmy przeciwko Legii. Zagramy z mocnym rywalem i zrobimy wszystko, by Zagłębie wygrało. Musimy wziąć się w garść - zapowiada inny pomocnik Zagłębia Adrian Ra-kowiec.
Na piątkowy mecz z Lechem trener Hapal do dyspozycji będzie miał wszystkich zawodników z wyjątkiem Łukasza Han-zela, który cierpi na zapalenie stawu kolanowego. Piłkarz trenuje indywidualnie z fizjoterapeutą.
Po meczu z Lechem Zagłębie zagra we Wrocławiu ze Śląskiem (niedziela 28.10, godz. 14.30). Kolejne spotkanie na własnym stadionie lubinianie rozegrają w sobotę 3.11 o godz. 15.45 z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?