- To krok w kierunku wzmacniania zespołu - krótko komentuje trener Śląska Ryszard Tarasiewicz. - Sobota lubi grać tuż za napastnikiem i tak też widzę go w Śląsku. Gikiewicz przypomina natomiast grą Artura Sobiecha z Ruchu Chorzów- charakteryzuje nowych piłkarzy Tarasiewicz.
Sobota w poprzednim sezonie bronił barw pierwszoligowego MKS-u Kluczbork i w 31 meczach strzelił 11 goli.
- To, co sobie wyznaczyłem, osiągnąłem. W Śląsku w no-wym sezonie chciałbym strzelić z sześć goli i zaliczyć kilka asyst. Ale jeżeli będzie więcej, to się nie obrażę - stwierdził z uśmiechem Sobota.
Gikiewicz do Śląska przechodzi natomiast z ŁKS-u Łódź. Co ciekawe, w poprzednim sezonie - podobnie jak Sobota - również strzelił 11 goli. Gikiewicz w przeciwieństwie jednak do Soboty ma już za sobą występy w ekstraklasie. W rundzie wiosennej sezonu 2008/09 grał w Polonii Bytom i w sześciu meczach zdobył jedną bramkę.
- Jest Sotirović, Szewczuk i zdaję sobie sprawę, że nie będzie mi łatwo wywalczyć miejsce w podstawowym składzie. Nie zamierzam jednak narzekać, bo zdrowa konkurencja jeszcze nikomu nie zaszkodziła - ocenia Gikiewicz.
Krzysztof Paluszek, dyrektor sportowy wrocławskiego klubu, komentuje: - To są perspektywiczni gracze i już od kilku miesięcy byliśmy nimi zainteresowani. Musieliśmy jednak poczekać, aż się skończy sezon w pierwszej lidze, aby dopiąć wszystkie sprawy.
Na tym bynajmniej Śląsk nie zamierza poprzestać. Włodarze wrocławskiego klubu nie ukrywają, że prowadzą jeszcze rozmowy z kilkoma graczami i kolejne transfery są tylko kwestią czasu. I będą to najprawdopodobniej piłkarze zagraniczni.
- Nie są to tematy łatwe i raczej szybko się nie skończą. Wymagają dłuższych negocjacji, ale mamy jeszcze czas - stwierdza prezes Śląska Piotr Waśniewski.
Może się jednak okazać, że wcale nie trzeba będzie długo czekać na kolejnego nowego gracza. prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu pojawi się kolejny napastnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?