Według początkowych informacji, do wypadku miało dojść na autostradzie A4 pod Bolesławcem, jednak w mediach społecznościowych wypowiedziała się najprawdopodobniej właścicielka kundelka, która przekazała, że psiak wybiegł z drogi polnej na główną ulicę, nieopodal autostrady i to tam został potrącony przez tira.
Ranny pies płacze z bólu
Gdy wolontariusze z Ekostraży odbierali poszkodowane zwierzę, przechodnie bali się, że właśnie ktoś robi mu krzywdę, bo tak głośno zawodziło z bólu. W ten sposób opisują interwencję:
- Być może psie łzy nie pokazują tyle wyższych emocji, ale te podstawowe na pewno. Trafił do nas w bardzo ciężkim stanie, z początkami duszności, cały we krwi, skowyczący z bólu, zdezorientowany. W końcu taki duży tir i taki mały piesek - relacjonują.
Niestety kundelek został poważnie poszkodowany. Wiadomo, że ma porażoną tylną część ciała. W piątek miał przejść szczegółową diagnostykę obrazową.
Trwa zbiórka na leczenie rannego psiaka
- To taki fajny pies! Pies przebywa pod tlenem, w inkubatorze, jest zabezpieczony lekami. Walczymy, żeby jeszcze pobiegał w tym swoim niezbyt długim życiu - dodają.
Ekostraż prowadzi zbiórkę na leczenie kundelka. Potrzebne jest 10 000 zł. Więcej szczegółów znajdziecie w tym poście:
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?