Już w 2012 roku pawilon miał być remontowany, zakładano nawet stworzenie tam galerii sztuki. Z tych planów jednak nic nie wyszło. - Koncepcja oraz projekt ówczesnego remontu nie uzyskały wymaganych zezwoleń – rozkłada ręce Agnieszka Kasprzyszak z WP Hala Ludowa Sp. z o.o. - Dopiero w 2014 r. pawilon został wpisany do rejestru zabytków jako samodzielny obiekt, co jest warunkiem uczestnictwa w naborach do konkursów w ramach projektów unijnych – dodaje.
Pawilon pod misiami powstał już w 1929 roku jako dzienne sanatorium dla dzieci. Przetrwał wojnę. A w 1948 roku doczekał się gruntownej przebudowy. Budynek postanowiono wykorzystać jako miejsce pobytu dla dzieci. Ówczesna nazwa budynku brzmiała: Pawilon Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Już po wystawie budynek pełnił funkcję hotelu, biura, przedszkola, budynku socjalnego, a w ostatnich latach stał się magazynem dla Hali Ludowej.
Teraz temat remontu wysłużonego obiektu wrócił na nowo, jednak pomysł na jego zagospodarowanie jest już inny. – Planujemy wykorzystać obiekt jako salę do organizacji zajęć, warsztatów czy szkoleń oraz innych wydarzeń o charakterze edukacyjnym, w tym tych przeznaczonych dla najmłodszych. Takie założenie wpisuje się w charakter obiektu i koncepcji całego kompleksu Hali – tłumaczy Kasprzyszak.
Spółka liczy na dofinansowanie ze środków unijnych. Obecnie wzdłuż budynku wciąż stoją rusztowania, które zabezpieczają go, by nie zawalił się do czasu remontu. Wcześniej zniszczoną fasadę zasłaniała również specjalna reklama, jednak i ona uległa uszkodzeniu, więc zdecydowano o jej usunięciu.
Kiedy rozpocznie się remont? Na razie niestety trudno to określić. – Na tym etapie jest to niemożliwe – twierdzi Agnieszka Kasprzyszak.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?