Podczas piątkowej, wieczornej uroczystości połączonej z mszą, tłum ludzi wypełnił cały kościół. Zaskoczenia takim zainteresowaniem nie kryli reprezentanci władz Paryża, którzy również uczestniczyli w tym wydarzeniu.
- Wrocławska rzeka uniwersytecka ma swoje intelektualne źródła we Lwowie - przypominał prezydent Wrocławia. - Czasem szukając istoty rzeczy, trzeba pójść do źródeł - dodawał.Tłumaczył, że Uniwersytet Jana Kazimierza był zjawiskiem niezwykłym w kulturze Polskiej.
Wrocław postanowił uczcić założyciela tej uczelni właśnie w Paryżu, w kościele, gdzie spoczywa jego serce. Na taki pomysł Rafał Dutkiewicz wpadł jeszcze w latach 90-tych poprzedniego wieku, podczas wizyty w Paryżu. Ideę udało się w końcu zrealizować, a ostatnie dwa lata zajęło załatwianie formalności ze świeckimi władzami Paryża. Wrocław ufundował tablicę wartą ok. 3 tys. złotych, a włodarze Paryża na własny koszt odnowiły rzeźbę przedstawiającą polskiego króla oraz zadbały o lepsze oświetlenie tego miejsca.
We wczorajszych uroczystościach wzięli także udział rektorzy największych wrocławskich uczelni. - To wydarzenie przypomina nam, że nauka wrocławska nie zaczęła się w 1945 roku - mówił prof. Bogusław Fiedor, który odsłaniał tablicę w imieniu pozostałych rektorów. - To moment, który na pewno zapamiętam do końca - dodawał wzruszony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?