Spis treści
Okazały pałac w Maciejowcu - tu rozegrała się tragedia rodzinna
Pałac lata świetności przeżywał w XIX i XX wieku. Zbudowano go tak, aby z tarasu oglądać panoramę Karkonoszy. Dzisiaj trudno to sobie wyobrazić, bo widoki zasłaniają drzewa i krzewy, a budynek pałacu jest zrujnowany. O wyjątkowości tego miejsca można jednak przekonać się z wielu starych zdjęć.
Pałac kupiła na początku XX wieku hrabina Emma von Kramsta, należąca do jednej z najbogatszych rodzin na Dolnym Śląsku. Kramstowie byli właścicielami wielu tkalni i upraw. Należący do rodziny dom handlowy zajmował się eksportem ich produktów na całą Europę i do USA.
Baronowa, która w pałacu w Maciejowcu zamieszkała już jako wdowa, miała sześcioro dzieci. Jedna z jej córek Eleonora zmarła przedwcześnie i osierociła córkę Renate. Pięcioletnia wnuczka była oczkiem w głowie babci Emmy. W 1934 roku Renate wyszła za mąż za Rudolfa Christopha von Gersdorff, generała Wermachtu. Spędzali w pałacu szczęśliwe, rodzinne chwile.
Mauzoleum w Maciejowcu - splądrowana i zniszczona budowla
Niestety, w 1942 roku ukochana wnuczka baronowej spadła z urwiska podczas przejażdżki bryczką i nie przeżyła wypadku. Zrozpaczona baronowa ciało Reneta i umieściła w mauzoleum, stylizowanym na jońską świątynię. Emma von Kramsta również umarła w 1942 r. i prawdopodobnie została pochowana obok ukochanej wnuczki.
Mauzoleum jest dzisiaj w opłakanym stanie. Po II wojnie światowej miejsce to było wielokrotnie plądrowane, a grobowce zniszczone. Prawdopodobnie szukano skarbów. Legenda głosiła, że w ścianę grobowca został wmurowany sejf z posagiem Renate i inne kosztowności.
Pałac w Maciejowcu siedzibą japońskiego ambasadora w III Rzeszy
Historia tragicznej śmierci Renate nie kończy dramatów w Maciejowcu. Po śmierci Emmy w pałacu zamieszkała jej córka Ursula. W czasie II wojny światowej sprowadziła do pracy w folwarku w Maciejowcu jeńców radzieckich. Zainteresowało się nimi gestapo i chciało wywieźć ich do obozu koncentracyjnego.
Sprzeciwił się temu syn Emmy, hrabia Georg von Kramsta, który pomógł uciec jeńcom. Został za to aresztowany. Na pogrzeb matki przyjechał w kajdankach w otoczeniu policjantów. Wkrótce trafił do Auschwitz. Z obozu koncentracyjnego został ponoć wykupiony przez rodzinę za 3,5 miliona marek. Z obozu wyszedł tak wycieńczony, że wkrótce zmarł.
Pałac został skonfiskowany przez nazistowskie państwo i przekazany ambasadorowi Japonii w III Rzeszy Hiroshi Ōshima, który rezydował tu do końca wojny. Ambasada japońska działała wtedy w Hotelu Sansssouci w Karpaczu.
Czytaj o nim tutaj
Czy pałac w Maciejowcu jeszcze odzyska blask?
Po wojnie w pałacu ulokowało się NKWD. Potem przejęła go Akademia Ekonomiczna we Wrocławiu. Przez jakiś czas działało tu prewentorium dla dzieci.
W 1990 roku pałac spłonął. Wydawało się, że jego los jest przesądzony i będzie popadał w ruinę.
Ale znalazł się chętny do jego kupna. Dzisiaj jest własnością prywatną. Otoczony wysokim płotem budynek ledwo widać zza drzew i trzeba dużej wyobraźni, by odnaleźć tu dawne piękno. Miejscowi mówią, że w pałacu nic się teraz nie dzieje.
Sprawdź jak dojechać do Maciejowca
Kliknij galerię i dowiedz się więcej o dworze w Maciejowcu. To także budowla z ciekawą historią
[galeria_przycisk]
Obejrzyj także
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?