4 z 8
Poprzednie
Następne
Oszuści wrocławscy sprzed lat. Na długopisy, na zastaw, na pożyczkę
Oszustwo [/quot/]na zastaw[/quot/]
Wrocławianin Aleksander K. był niezwykle sympatycznym, ciepłym, łatwo nawiązującym znajomości mężczyzną. Przez lata ściganym przez policję za przeróżne oszustwa.
W latach 90. skazany był za wyłudzanie z firm różnych towarów – od pasztetów po dywany. Potem, z pomocą skorumpowanych psychiatrów, próbował symulować chorobę psychiczną.
Najbardziej spektakularne oszustwo: pożyczył w lombardzie 20 tysięcy złotych pod zastaw biżuterii. Potem przekonał pracownika lombardu, żeby ową biżuterię mu zwrócił bez oddawania gotówki. No i lombard stracił 20 tys. zł.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie >>>